Skarżąca zarzuciła radcy prawnemu, że będąc jej pełnomocnikiem procesowym nie poinformował o wydaniu przez sąd postanowienia kończącego postępowanie w sprawie oraz nie wniósł od niego apelacji. W toku dochodzenia dyscyplinarnego ustalono następujący stan faktyczny.
Radca prawny był pełnomocnikiem Skarżącej w sprawie z jej skargi o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem, wydanym w sprawie o podział majątku. W toku postępowania Skarżąca złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, polegającego na złożeniu przez biegłego fałszywej opinii dotyczącej wyceny nieruchomości, będącej dowodem w sprawie o podział majątku. W związku ze wszczęciem postępowania karnego – postępowanie ze skargi o wznowienie postępowania zostało zawieszone. Po zawieszeniu postępowania Skarżąca kontaktowała się ze swoim pełnomocnikiem telefonicznie, a także stawiła się w jego kancelarii, celem wypożyczenia akt sprawy, które były jej potrzebne w postępowaniu karnym. Po wypożyczeniu akt sprawy u radcy prawnego pozostały ich kserokopie. W postępowaniu karnym Skarżąca miała innego pełnomocnika – adwokata, gdyż nie wiedziała, że może ją reprezentować radca prawny. Radca prawny był z tego faktu niezadowolony, ale nie wypowiedział Skarżącej pełnomocnictwa. Skarżąca również nie zrezygnowała z jego usług w postępowaniu ze skargi o wznowienie postępowania. Śledztwo w sprawie złożenia przez biegłego fałszywej opinii dotyczącej wyceny nieruchomości zostało prawomocnie umorzone, a sąd cywilny podjął postępowanie w sprawie ze skargi o wznowienie postępowania. Odpis postanowienia w tym przedmiocie wraz z zawiadomieniem o rozprawie wyznaczonej na dzień 13 stycznia zostały skutecznie doręczone radcy prawnemu, który jednak nie poinformował klientki ani o podjęciu postępowania, ani o terminie rozprawy.
Na rozprawie w dniu 13 stycznia, na którą nie stawili się radca prawny ani Skarżąca, sąd zamknął rozprawę i ogłosił postanowienie, którym w pkt I oddalił skargę o wznowienie postępowania, a w pkt II zasądził od Skarżącej na rzecz uczestnika kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. W dniu 23 stycznia pełnomocnik uczestnika złożył zażalenie na postanowienie z dnia 13 stycznia w części dotyczącej kosztów zastępstwa procesowego, wnosząc o jego zmianę. Postanowieniem z dnia 23 lutego sąd uwzględnił zażalenie i uchylił pkt II postanowienia z dnia 13 stycznia oraz zasądził od Skarżącej na rzecz uczestnika kwotę 7.217 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Postanowienie z dnia 23 lutego zostało doręczone radcy prawnemu w dniu 1 marca, jednak nie powiadomił on o nim swojej klientki ani nie podjął żadnych innych czynności. W dniu 27 kwietnia Skarżąca otrzymała od komornika zawiadomienie o wszczęciu egzekucji prowadzonej na podstawie postanowienia z dnia 23 lutego o zapłatę kwoty 7.217 zł wraz z kosztami zastępstwa w egzekucji w kwocie 1.200 zł i kosztami egzekucji w kwocie 1.082 zł. Zaniepokojona Skarżąca zatelefonowała wówczas do radcy prawnego, który powiedział, że nie jest już jej pełnomocnikiem w sprawie oraz że powiadomił o tym sąd. Skarżąca zapoznała się z aktami sprawy w sądzie i stwierdziła, że nie ma w nich żadnego pisma od radcy prawnego dotyczącego wygaśnięcia pełnomocnictwa. Następnie, udała się do radcy prawnego w celu uzyskania informacji, dlaczego nie powiadomił jej o rozprawie i o zapadłych postanowieniach, na co radca prawny odpowiedział, że Skarżąca wypowiedziała mu pełnomocnictwo. Skarżąca zaprzeczyła temu i zapytała radcę prawnego, dlaczego w takim razie odbierał korespondencję z sądu i nie odsyłał jej z powrotem, na co radca prawny odparł, że nie wiedział co odbiera. Radca prawny, twierdząc, że Skarżąca wypowiedziała mu pełnomocnictwo, użył argumentu, że przecież zabrała od niego akta sprawy. Zaprzeczył także, jakoby posiadał ich kserokopie. Skarżąca zażądała od radcy prawnego zwrotu kwoty, co do której komornik prowadził przeciwko niej egzekucję. Radca prawny zadeklarował gotowość zwrotu jedynie kwoty 1.200 zł, pod warunkiem, że Skarżąca oświadczy na piśmie, że nie rości do niego żadnych pretensji, na co Skarżąca się nie zgodziła.
Rzecznik Dyscyplinarny skierował do sądu dyscyplinarnego wniosek o ukaranie radcy prawnego za cztery przewinienia dyscyplinarne, polegające na: niepowiadomieniu klientki o postanowieniu z dnia 13 stycznia, nieuzyskaniu zgody klientki na zaniechanie wniesienia od tego postanowienia apelacji, niepowiadomieniu klientki o postanowieniu z dnia 23 lutego oraz nieuzyskaniu zgody klientki na zaniechanie złożenia na to postanowienie zażalenia. Okręgowy Sąd Dyscyplinarny uznał radcę prawnego za winnego wszystkich czterech zarzuconych mu czynów i wymierzył mu za te czyny dwie kary pieniężne i dwie kary nagany z ostrzeżeniem. Wyższy Sąd Dyscyplinarny utrzymał orzeczenie w mocy. Kasacja wniesiona przez obrońcę obwinionego została przez Sąd Najwyższy oddalona.