Badania przeprowadzane z użyciem zwierząt od zawsze budziły wiele kontrowersji. Rozwój inżynierii komórkowej oraz inżynierii tkankowej, pozwolił na ograniczenie liczby zwierząt, biorących udział w badaniach naukowych. Raporty Krajowej Komisji Etycznej ds. doświadczeń na zwierzętach z lat 2008-2013 pokazują, że liczba zwierząt wykorzystywanych w celach doświadczalnych zmniejszyła się o 41%. Pomimo tego, wykorzystanie zwierząt w badaniu naukowym jest niestety często nieuniknione. Wybór substancji o wysokim potencjale klinicznym zaczyna się od modelowania komputerowego, następnie potencjał ten jest potwierdzany w badaniach komórkowych lub tkankowych. Kolejnym etapem, w którym istnieje potrzeba wykorzystania zwierząt, jest sprawdzenie wpływu danej substancji na szeroko rozumiane interakcje między organami oraz na organizm jako całość. Niestety, do tej pory nie udało się zastąpić tego etapu badań metodami alternatywnymi.
Pierwszym aktem prawnym, który regulował standardy postępowania ze zwierzętami
była Światowa Deklaracja Praw Zwierząt uchwalona w Paryżu w 1978 r. Dotyczyła norm w zakresie ochrony zwierząt domowych, gospodarskich oraz dzikich. Artykuł 8 wspomnianej ustawy po raz pierwszy, określał również standardy doświadczeń na zwierzętach związanych z bólem fizycznym i psychicznym. Badania na zwierzętach regulują również dyrektywy unijne, które zobowiązała się wprowadzić również Polska, dołączając do grona wspólnoty europejskiej. Najnowszym aktem prawnym dotyczącym ochrony zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych jest dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/63/UE z dnia 22 września 2010 r. Akt ten budził wiele kontrowersji oraz był źródłem polemiki między obrońcami praw zwierząt a przedstawicielami środowiska naukowego. Na jego podstawie z dniem 27 maja 2015 r. weszła w życie ustawa o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych. Ustawa określa zasady i warunki ochrony zwierząt wykorzystywanych w badaniach naukowych, obejmujące: wykonywanie procedur i przeprowadzanie doświadczeń, prowadzenie działalności z tym związanej oraz przeprowadzanie kontroli hodowców, dostawców i użytkowników. Ustawa reguluje również kwestie warunków utrzymywania zwierząt oraz sposób postępowania w określonych procedurach. Ponadto, zostały doprecyzowane zadania i kompetencje komisji etycznych do spraw doświadczeń na zwierzętach. Tematy, które powodują największe kontrowersje dotyczą: ograniczenia doświadczeń na zwierzętach do minimum, doprecyzowania kwalifikacji osób biorących udział w doświadczeniu, określenia kryteriów oceny projektów doświadczeń oraz restrukturyzacji lokalnych komisji etycznych.
Ustawa zakłada zmniejszenie ilości lokalnych komisji etycznych z 18 do 11, co spowodowało, że najbliższą komisją dla badaczy z województwa zachodniopomorskiego jest komisja etyczna w Poznaniu. W skład lokalnych komisji etycznych wchodzi 12 członków, którzy są przedstawicielami nauk biologicznych, nauk humanistycznych oraz organizacji zajmujących się ochroną praw zwierząt. Wiele kontrowersji wywołał przepis określający sposób głosowania nad projektami badawczymi. Zakłada on, że kworum w komisjach etycznych wynosi 50%, a przegłosowanie wniosku wymaga większości 2/3 głosów. Istnieje obawa, że środowiska praw obrony zwierząt będą miały zbyt duży wpływ na decyzje związaną z wyrażeniem zgody na realizację badania. Obawę tę potęguje fakt, że obowiązkiem komisji etycznej jest opiniowanie, czy korzyści wynikające z badania przewyższają szkodę jaką ponoszą zwierzęta.Art. 6 Ustawy wskazuje, że
procedury planuje się i wykonuje tak, aby uniknąć w ich wyniku śmierci zwierząt, z tym że w przypadku, gdy stan zdrowia zwierząt wykorzystywanych w procedurze wskazuje na ich nieuchronnie zbliżającą się śmierć – zwierzęta te uśmierca się (wczesne i humanitarne zakończenie procedury)
Kontrastującym z art. 6 jest fakt, że samo uśmiercanie zwierząt nie jest procedurą. Sprawia to, że hodowanie zwierząt laboratoryjnych w celu pobrania od nich narządów nie wymaga opiniowania i zgody komisji bioetycznej. Nie wymagają zgody komisji również badania żywieniowe oraz procedury, które powodują mniejszy ból, niż ból wywołany ukłuciem igłą. Hodowla takich zwierząt musi być jednak rejestrowana, opisywana i zgłaszana w sposób przedstawiony w ustawie. Ustawa nakłada również wiele ograniczeń związanych z doświadczeniem badaczy.
Osoba, która planuje badania na zwierzętach musi spełniać następujące kryteria:
posiadać, co najmniej stopień naukowy doktora w dziedzinie nauk biologicznych, farmaceutycznych, medycznych, weterynaryjnych lub rolniczych, ukończyć szkolenie w zakresie przeprowadzania doświadczeń na zwierzętach oraz posiadać co najmniej 3-letni staż pracy, jako osoba wykonującą doświadczenia, umożliwiający uzyskanie praktycznych umiejętności w tym zakresie. Planowanie badań dopuszcza się również w przypadku, gdy badacz posiada: stopień naukowy doktora w dziedzinach nauk innych niż wymienione powyżej albo dyplom ukończenia studiów wyższych na kierunku studiów w dziedzinie nauk biologicznych, farmaceutycznych, medycznych, weterynaryjnych lub rolniczych oraz ukończone studia podyplomowe lub szkolenie w zakresie przeprowadzania doświadczeń na zwierzętach, a także co najmniej 4-letni staż pracy jako osoba wykonującą doświadczenia, umożliwiający uzyskanie praktycznych umiejętności w tym zakresie. W myśl ustawy, osoby z wyższym wykształceniem technicznych, niezależnie od profilu prowadzonych badań, będą miały ograniczony dostęp do planowania badań na zwierzętach. Wymagane doświadczenie spowoduje również ograniczenia związane z planowaniem prac magisterskich oraz prac doktorskich.
Badania na zwierzętach zawsze będą budzić wiele kontrowersji. Oszacowanie przewagi korzyści nad szkodami jest często bardzo trudne i dla wielu osób niejednoznaczne. Musimy jednak pamiętać, że osiągnięcia dzisiejszej medycyny zawdzięczamy głównie trudnym decyzjom, związanym z włączeniem zwierząt do badań. Ograniczenie tych badań spowoduje spowolnienie wprowadzenia do praktyki klinicznej wielu obiecujących leków oraz procedur medycznych, które mogłyby pomóc wielu ludziom.
Rozważania etyczne nad tym tematem, skłaniają nas do refleksji, czy ograniczenie badań na zwierzętach jest obroną etyki, czy też działaniem wbrew niej?