Tytuł tego felietonu miał być tak samo prowokujący, jak wnioski wydanej w dniu 21 listopada 2017 r. przez Ośrodek Badań, Studiów i Legislacji KRRP opinii prawnej dotyczącej interpretacji przepisów związanych z ustalaniem wynagrodzenia przez radcę prawnego poniżej stawek minimalnych określonych w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości.
Sprowadzają się one do stwierdzenia, że radca prawny nie może ustalić w umowie z klientem stawki wynagrodzenia niższej niż stawka minimalna wynikającą z rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych, a ustalenie wynagrodzenia w umowie w wysokości niższej niż minimalna stawka – może stanowić delikt dyscyplinarny. Z treści opinii można wywieść, że ustalenie wynagrodzenia w umowie w wysokości niższej niż minimalna stawka może stanowić przewinienie dyscyplinarne określone w art. 6, art. 36 §3, art. 50 §1 i §3 Kodeksu Etyki Radcy Prawnego.
Pytanie, które zadał sobie opiniujący wcale nie jest proste. Dyskusja na temat skutków deregulacji zawodu w kontekście wzrostu czy spadku cen za usługi prawne regularnie przetacza się przez środowisko prawnicze, a kwestia funkcjonujących na rynku cen dumpingowych za obsługę prawną jest między nami tematem powszechnym. Niemniej próba powiązania współodpowiedzialności wszystkich radców prawnych za kształtowanie rynkowych cen usług prawnych z indywidualną odpowiedzialnością dyscyplinarną jest nie tylko bardzo ryzykowne, co w świetle ustawy o radcach prawnych i Kodeksu Etyki Radców Prawnych również prawnie wątpliwe.
Odpowiedzialność dyscyplinarna ma charakter represyjny, a odwołanie się ustawy o radcach prawnych w sprawach nieuregulowanych do przepisów Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego uzasadnia przyjęcie, że przy ocenie czynu radcy prawnego mają zastosowanie reguły prawa karnego. Zatem, aby móc powiązać indywidualną odpowiedzialność dyscyplinarną radcy prawnego za potencjalne nieprawidłowe (dumpingowe) ustalenie wynagrodzenia w konkretnej sprawie czy za konkretną czynność poniżej stawki czy kwoty określonej (obiektywnie), należy wskazać konkretną naruszoną normę prawną zawartą w ustawie o radcach prawnych i Kodeksie Etyki Radców Prawnych. Materialną podstawą prawną odpowiedzialności dyscyplinarnej za popełnienie przez radcę prawnego czynu sprzecznego z prawem, zasadami etyki lub godnością zawodu zawsze będzie art. 64 ust.1 ustawy o radcach prawnych, a uzupełniająco przepisy zawarte w Kodeksie Etyki Radców Prawnych.
A zatem, czy taką podstawą odpowiedzialności dyscyplinarnej mógłby być art. 50 §1 i 3 KERP, zgodnie z którym radca prawny obowiązany jest do lojalności i koleżeństwa wobec członków samorządu radców prawnych, a radcy prawnemu nie wolno podejmować czynności zmierzających do pozbawienia innego radcy prawnego zatrudnienia lub utraty klienta, chyba że wynika to z jego obowiązków przewidzianych prawem lub stanowi zgodną z Kodeksem formę pozyskiwania klienta. Jeśli lojalność należy rozumieć jako uczciwość i rzetelność, a także praworządność a koleżeństwo wobec członków samorządu winno przejawiać się w szacunku, życzliwości i uczynności radcy prawnego – to ironizując – konia z rzędem temu rzecznikowi dyscyplinarnemu, który sformułuje zarzut dyscyplinarny np. za złożenie oferty w przetargu nieograniczonym za najniższą cenę, w którym kryterium oceny będzie właśnie najniższa cena za usługi prawne. Z równym powodzeniem można formułować zarzut naruszenia lojalności i koleżeńskości wobec tych radców, którzy otrzymują wynagrodzenie znacznie powyżej średniej i nie dzielą nim z kolegami, którzy takiego wynagrodzenia nie uzyskują.
A może podstawą odpowiedzialności dyscyplinarnej, jak sugeruje opiniujący, może być art. 36 §2 KERP, który stanowi, że wysokość honorarium powinna być ustalana z uwzględnieniem koniecznego nakładu pracy, wymaganej specjalistycznej wiedzy, umiejętności i odpowiedniego doświadczenia, stopnia trudności i złożoności sprawy, jej precedensowego bądź nietypowego charakteru, miejsca i terminu świadczenia usługi lub innych szczególnych warunków wymaganych przez klienta, znaczenia sprawy dla klienta, odpowiedzialności wiążącej się z prowadzeniem sprawy, utraty lub ograniczenia możliwości pozyskania innych klientów oraz rodzaju więzi z klientem. Zawarte w tym przepisie zasady określania wysokości honorarium, będącego poza wydatkami częścią wynagrodzenia, są katalogiem otwartym tychże kryteriów. Ponadto nie możemy oceniać poszczególnych przepisów Kodeksu Etyki Radców Prawnych w oderwaniu od wykładni systemowej i celowościowej, w tym tych dotyczących wynagrodzenia, które zostały umieszczone w Dziale III.
Wykonywanie zawodu, rozdziale 4. Wynagrodzenie radcy prawnego oraz środki klienta.
Zasadą niekwestionowaną jest to, że strony umowy dowolnie kształtują konkretny stosunek prawny, który ich łączy, a obowiązkami radcy prawnego jest ustalenie kwestii wynagrodzenia przed przystąpieniem do udzielenia pomocy prawnej, zaś pozostawienie tej kwestii otwartej jest niedopuszczalne. Bardzo szczegółowo przedmiot zasad ustalania wysokości wynagrodzenia został omówiony w komentarzu do Kodeksu Etyki Radcy Prawnego pod red. T. Schefflera, w którym podkreślono nawet, że sam Kodeks nie zabrania świadczenia pomocy prawnej nieodpłatnie w ogóle lub za poszczególne czynności. Istotą jest to, aby klient jako niezorientowana strona umowy nie była wykorzystana przez radcę prawnego i aby mogła domagać się od swojego potencjalnego pełnomocnika szczegółowej informacji w jakiej wysokości będzie wynosiło wynagrodzenie i co na nie się składa jeszcze przed zleceniem usługi prawnej.
Przy istniejącym bogactwie możliwości budowania relacji umownych niemożliwe jest moim zdaniem stworzenie generalnych i obiektywnych kryteriów kształtowania wysokości kwot wynagrodzenia za poszczególne czynności prawne czy obsługi określonych podmiotów. Natomiast przyjęcie, że takim punktem odniesienia czy wręcz obiektywnym kryterium tej oceny są określone w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości minimalne stawki wynagrodzenia za poszczególne czynności wydaje się metodologicznym błędem.
Wprawdzie na podstawie art. 22 5 ust 1 ustawy o radcach prawnych, opłaty za czynności radców prawnych wykonujących zawód w kancelariach radców prawnych lub spółkach, oraz zatrudnionych na podstawie umowy cywilnoprawnej ustala umowa z klientem, ale kształtowanie tychże poddane jest zasadzie swobody umów określonej art. 3531 KC. Natomiast wiążące stawki minimalne wyrażone w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości mają charakter wiążący tylko dla sądu przy zasądzaniu kosztów zastępstwa sądowego i zasądzane koszty zastępstwa procesowego nie przekraczają stawek maksymalnych, a i te zasądzane są wyjątkowo. Jakkolwiek radca prawny może umówić się z klientem o wynagrodzenie za czynności związane z zastępstwem przed sądami w wysokości stawek minimalnych określonych w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości, to jednak nie można z tej zasady w określonych wyżej okolicznościach wyinterpretować obowiązku związania stron umowy tymi stawkami przy wykonywaniu czynności prawnych czy obsługi prawnej poza sądem.
Z drugiej strony oczywistym jest, że radca prawny mając pełną prawną swobodę ustalania stawek na podstawie cywilnoprawnej umowy z klientem, musi je ustalać z poszanowaniem zasad etyki, które wprowadzają pewne ograniczenia tj. zakaz pactum de quota litis, zakaz ponoszenia za stronę wydatków związanych z prowadzeniem sprawy, zakaz dzielenia się wynagrodzeniem z osobami, które nie uczestniczyły w świadczonej pomocy prawnej, czy zakaz wstrzymania się z określonymi czynnościami uzależniając je od zapłaty wynagrodzenia.
Inną kwestią, jest sama możliwość wpływania przez samorządy zawodowe na wysokość wynagrodzeń za świadczone usługi prawne. Dla dociekliwych polecam zapoznanie się z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu połączonych spraw C-94/04 i C-202/04 Cipolla i Capodarte, które zostały rozpoznane na pytanie prawne Sądu Apelacyjnego w Turynie, a które dotyczyły możliwości ustalania przez państwa członkowskie stawek określających minimalną granicę honorariów za usługi prawnicze świadczone przed sądem, jak i za czynności pozasądowe. Zagadnieniami, którymi zajął się Trybunał były właśnie kwestie relacji wolności konkurencji i wolności świadczenia usług a ustaleniem wysokości opłat minimalnych za usługi członków danej profesji.
Abstrahując od zasad wolnorynkowych, podaży na usługi prawne w poszczególnych miastach, specyfiki klientów w zależności od rodzajów spraw w danym okręgu i innych czynników wpływających na wysokość wynagrodzeń w poszczególnych częściach Polski, nie jest deliktem dyscyplinarnym ustalanie wynagrodzenia za czynności związane z zastępstwem przed sądami jak i innymi organami (a tym bardziej za czynności poza sądem) poniżej stawek minimalnych, jak i ustalanie wynagrodzenia powyżej stawek maksymalnych. Zatem formułowanie indywidualnej odpowiedzialności dyscyplinarnej radcy prawnego za subiektywne zaniżenie swojego wynagrodzenia za świadczoną pomoc prawną, moim zdaniem nie znajduje oparcia w przepisach ustawy o radcach prawnych ani Kodeksie Etyki Radcy Prawnego.