Rzecznik Dyscyplinarny prowadził postępowanie sprawdzające wywołane skargą M.M. (dalej także jako Skarżący) na postępowanie radcy prawnego A.M. Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających Rzecznik Dyscyplinarny odmówił wszczęcia dochodzenia w sprawie niegodnego i nieuczciwego zachowania radcy prawnego A.M., wobec stwierdzenia, że czynu nie popełniono. Zarzuty pod adresem A.M. okazały się całkowicie chybione, albowiem na rozprawie, podczas której miał się on według Skarżącego zachować niegodnie i nieuczciwie, radca prawny nie był obecny, lecz zastępował go substytut – radca prawny P.W. Niemniej Rzecznik Dyscyplinarny rozważył, czy zasadne są zarzuty M.M. niegodnego i nieuczciwego postępowania, oparte na tym, iż pełnomocnik pozwanych zgodził się z poglądem wyrażonym przez sąd, który to pogląd jest nieakceptowany przez M.M. Zgodnie z przepisami ustawy o radcach prawnych (dalej: urp) wykonywanie zawodu radcy prawnego polega na świadczeniu pomocy prawnej, która ma na celu ochronę prawną interesów podmiotów, na których rzecz jest wykonywana. Radca prawny świadcząc pomoc prawną ma zatem obowiązek działać w interesie strony, którą reprezentuje, w celu ochrony prawnej jej interesów. P.W., będący substytucyjnym pełnomocnikiem pozwanych, wyrażając pogląd zbieżny z poglądem sądu orzekającego w sprawie, a nieakceptowany przez przeciwnika procesowego swoich mocodawców, działał w interesie swojego klienta i nie można zarzucić mu z tego powodu zachowania niegodnego, czy nieuczciwego. Od powyższego postanowienia M.M. wniósł odwołanie do Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego (dalej: OSD), który utrzymał zaskarżone postanowienie Rzecznika Dyscyplinarnego w mocy. W składzie orzekającym w tej sprawie zasiadała m.in. radca prawny E.G.
Po kilku miesiącach do Okręgowej Izby Radców Prawnych wpłynęła skarga M.M. na postępowanie radcy prawnego E.G., której Skarżący zarzucił, że jako członek składu orzekającego rozpoznającego jego odwołanie od postanowienia Rzecznika Dyscyplinarnego o odmowie wszczęcia dochodzenia, sprzeniewierzyła się rocie ślubowania radcowskiego, zgodnie z którą radca prawny ma obowiązki zawodowe wypełniać sumiennie i zgodnie z przepisami prawa. Nadto, Skarżący wskazał, że przy rozpoznawaniu sprawy E.G. winna była opierać się wyłącznie o dokumenty urzędowe i sądowe w tym protokoły posiedzenia sądu i ustawy, a nie na wyjaśnieniach i swoich osobistych odczuciach.
W pierwszej kolejności odnotować należało, że skarga wniesiona przez M.M. dotyczy zachowania radcy prawnego niezwiązanego z wykonywaniem czynności zawodowych, lecz ze sprawowaniem powierzonej mu funkcji w organie samorządu radców prawnych. Tym samym zachowanie E.G. nie może być w przedmiotowej sprawie oceniane przez pryzmat tych wszystkich przepisów urp i Kodeksu Etyki Radcy Prawnego (dalej: KERP), które dotyczą wykonywania zawodu radcy prawnego, a może być poddane ocenie jedynie w kontekście przepisów o wykonywaniu obowiązków samorządowych, tj. art. 64 ust. 2 KERP stanowiącego, że radca prawny, któremu powierzono funkcję w organach samorządu, obowiązany jest przyjęte obowiązki wypełniać rzetelnie i z najwyższą starannością. Tymczasem, zarzuty Skarżącego wobec E.G. sprowadzają się w istocie do odmiennej oceny postępowania radcy prawnego, którego dotyczyła złożona przez niego skarga (a ściśle rzecz ujmując – jego substytuta), od oceny jaką przyjął OSD i którą zawarł w uzasadnieniu swojego postanowienia. Analiza akt postępowania przeprowadzonego przez OSD w ww. sprawie prowadzi do wniosku, że postępowanie E.G. jako sędziego dyscyplinarnego było ze wszech miar prawidłowe, rzetelne, staranne i zgodne z prawem oraz nastąpiło w wykonaniu uprawnień i obowiązków wynikających z powierzonej jej funkcji członka OSD. Utrzymując w mocy zaskarżone postanowienie Rzecznika Dyscyplinarnego OSD wskazał m.in., że organ dyscyplinarny może oceniać jedynie zachowanie radcy prawnego, natomiast przedmiotem jego oceny nie może być rozstrzyganie sporu sądowego lub ocena prawidłowości wyroku wydanego przez sąd powszechny, czego zdaje się oczekiwać Skarżący. Jednocześnie sąd dyscyplinarny odniósł się szczegółowo do zarzutów, jakie sformułował Skarżący, zauważając m.in., że zarzuty te oparte są w zasadniczej części na twierdzeniu, że radca prawny działający jako pełnomocnik pozwanych, nie podzielił poglądów prezentowanych w toku postępowania przez Skarżącego będącego powodem. Sąd dyscyplinarny uznał ten zarzut za bezzasadny wskazując, że radca prawny nie jest bezstronnym uczestnikiem postępowania, lecz pełnomocnikiem jednej ze stron, a jego rolą jest ochrona prawna interesów podmiotu, na którego rzecz świadczy on pomoc prawną.
W ocenie Rzecznika Dyscyplinarnego Skarżący oczywiście może nie zgadzać się z rozstrzygnięciem sądu dyscyplinarnego, jednak samo to, że uważa on wydane przez ten sąd postanowienie za niesłuszne, czy nieprawidłowe pozostaje bez jakiegokolwiek związku z odpowiedzialnością dyscyplinarną członka składu orzekającego w danej sprawie. W omawianym przypadku nie sposób zaś uznać, że E.G., wykonując funkcję w organach samorządu zawodowego uchybiła nakazowi wypełniania swoich obowiązków rzetelnie i z najwyższą starannością. Oznacza to, że radca prawny nie popełniła przewinienia dyscyplinarnego.
Wobec powyższego i mając na uwadze, że zebrane w sprawie dane nie potwierdziły, by radca prawny E.G. dopuściła się naruszenia przepisów urp lub KERP, Rzecznik Dyscyplinarny wydał postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia. Postanowienie to zostało zaskarżone przez M.M. do OSD, który po rozpoznaniu odwołania utrzymał postanowienie Rzecznika Dyscyplinarnego w mocy.