Adwokat Roman Ossowski nie zamierzał swoją obecnością na uroczystościach zorganizowanych z okazji 100-lecia odrodzonej Adwokatury Polskiej legitymizować działań obecnie rządzącej władzy, której przedstawiciele mieli świętować z Nami (i świętowali) owe uroczystości. Dał temu swój wyraz w Liście otwartym opublikowanym w listopadowym In Gremio. Swój zamiar zrealizował. Nie był obecny na uroczystościach. Nie przyszedł do Filharmonii Szczecińskiej. Nie podał ręki. Komukolwiek. Pozbawił siebie i nas, w tym i mnie, Dariusza Jana Babskiego, możliwości oddziaływania swą postacią. Pozbawił nas obecnych radości spotkania. In gremio. Ale obwieścił Światu, że Go nie będzie. Dla uwypuklenia znaczenia Jego sprzeciwu, swoistego buntu, nie tylko dla obecnej władzy, jej działań torpedujących konstytucyjne zasady funkcjonowania demokratycznego państwa prawa, ale sprzeciwu dla władz adwokatury co do Jej postawy wobec tych działań (w dręczącym adw. Romana Ossowskiego pytaniu kryje się krytyka: czy Adwokatura Polska czyni wystarczająco dużo, aby zapobiec rujnowaniu fundamentów praworządności?), Redakcja In Gremio zaprezentowała – w tzw. stopce – – wybrane dane statystyczne odznaczeń i wyróżnień, w tym i państwowych, adw. Romana Ossowskiego.
Tym niemniej, poddaję krytyce zachowanie adw. Romana Ossowskiego, choć osobiście Go lubię. (Choćby za inspirację.). A, jak sądzę, z wzajemnością. (Nawet, gdyby tak nie było, a mianowicie, że adw. R. Ossowski mnie jednak nie lubi, czy też mnie znielubił, to jest to dla mnie indyferentne. Dopóki nie jest na odwrót, jak mawia K. Karasek, wszystko jest w porządku.)
Jeżeli nie kwestionuje się legitymacji danej władzy, a tego, jak sądzę, nikt obecnie – również i na arenie międzynarodowej – nie czyni, to kwestionowanie jej działań jako wyraz wyborczych zapowiedzi zmian – jest kwestionowaniem zasadności wyborów suwerena. To wyraz stawiania się nad tymi, którzy wybrali rządzących. Fundamentem demokratycznego państwa prawa jest wola wyborców. Nie można na Nich się gniewać, obrażać, ich postponować za to, że tak wybrali, że dokonali przy urnach takiego, a nie innego wyboru. Że w swej większości wybrali kurs zmiany dotychczasowego sposobu funkcjonowania Państwa. (Żeby było jasne, nie oceniam czy kurs ten mi odpowiada. Jest zgodny z moimi racjami). Jeżeli obecna władza realizuje swe postanowienia wyborcze, jeżeli, to czy można mieć zasadne zarzuty do jej działań realizujących wolę tych, którzy ją wybrali? Uważam, że: nie. Tak chcieli wyborcy. Suweren. Mniejszość w demokracji nie rządzi. Rządzi większość. Fundamenty można zmieniać. Z demokratycznych na np. dyktatorskie, ale, gdy jest taka wola większości. Demokracja pozwala nawet na zniesienie demokracji!!! W wyborach. Demokratycznych. Mylę się? Demokracja to możliwość wyboru. Także formy władzy. I to szanuję. Szanuję władzę pochodzącą – z mającego swe konstytucyjne podstawy – wyboru większości, co nie znaczy, że muszę się z nią zgadzać. Swoje stanowisko co do sposobu sprawowania władzy, co do jej formy, daję wyraz przy urnie wyborczej. Jak każdy, kto może i chce to uczynić.
Ja też, jak adw. Roman Ossowski, odrzucam serwilizm, relatywizm i milczącą akceptację. Ja też wybieram solidarność z poniewieranymi i poniżanymi. Ja też wybieram prawo, a nie bezprawie, ale czynię to poprzez przekonywanie co do racji i wartości podstawowych. Czynię to poprzez próbę dialogu, którego nie ma, gdy nie ma spotkania ścierających się racji. Spierających się o nie ludzi. Wyciągniętej ręki. Nieobecni nie mają głosu. Milczą. Nieobecni odrzucają się sami. Na margines poniewieranych i poniżanych. Liczy się tylko dialog oparty o dekalog wspólnie zaakceptowanych wartości podstawowych (np. życie, godność, braterstwo). Ale jego warunkiem jest spotkanie.
Brakowało nam wszystkim, a w każdym razie mi, na październikowej uroczystości w Filharmonii Szczecińskiej, 13.10.2018 r., adw. Romana Ossowskiego. Adwokatura Polska stworzyła platformę spotkania. Dla chcących i mogących się spotkać. Podialogować. Adw. Roman Ossowski nie uznał tej formy za właściwą. A Adwokatura Polska nie uznała Listu otwartego za godnego odczytania wszystkim, którzy się spotkali 13.10.2018 r. w Filharmonii. Miejscu spotkań. Kultury.
Miejscu sąsiadującym z Centrum Dialogu Przełomy.
Wołczkowo, 1.1.2019 r.