Dzień Edukacji Prawnej z roku na rok angażuje coraz szersze rzesze sędziów okręgu koszalińskiego, jak też pracowników sądów tegoż okręgu, a także przedstawicieli zawodów pracowniczych. Realizacja idei Dni Edukacji Prawnej przybiera najróżniejsze formy – spotkań z młodzieżą, dziećmi w szkołach, sądach, podczas których przeprowadzane są edukacyjne prelekcje, wykłady, prezentacje z zakresu szeroko pojętej tematyki prawa, organizacji sądownictwa.
Wspomnieć należy, że zaangażowanie sędziów okręgu koszalińskiego w edukację dzieci i młodzieży nie ogranicza się wyłącznie do Dnia Edukacji Prawniczej, bowiem sędziowie z poszczególnych sądów odbywają, budzące skądinąd szerokie zainteresowanie, spotkania edukacyjne z dziećmi i młodzieżą z miejscowych szkół, czy przedszkoli.
W Sądzie Rejonowym w Białogardzie z okazji Dnia Edukacji Prawniczej zaproszono w dniu 15 marca 2019 roku w progi sądu dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 4 im. Mikołaja Kopernika. Młodzi słuchacze wzięli udział w symulacji rozprawy karnej, której tematyka integralnie powiązana była z najbardziej aktualnymi i użytecznymi zagadnieniami, z jakimi borykają się wychowawcy, to jest dotyczącymi znieważania, naruszania nietykalności cielesnej. Wielokroć bowiem uczniowie nie zdają sobie sprawy z konsekwencji niewłaściwego postępowania, co więcej nie mają świadomości, że niektóre, tak zagorzale przez nich praktykowane zachowania, są penalizowane. Przeprowadzenie rozprawy z udziałem dzieci poprzedzone było prelekcją, będącą wprowadzeniem w tematykę zagadnień procesowych, praw i obowiązków i roli stron, a także dotyczącą roli prawa, organizacji pracy sądu. Udział dzieci w symulacji rozprawy karnej, wcielenie się przez nich w rolę oskarżonych, obrońców, świadków, czy w wymarzoną rolę sędziego, stanowił dla uczniów ogromne przeżycie. Moje natomiast wnioski wyniesione z obserwacji dzieci podczas nadzorowanej symulacji w pełni oddają Słowa Stefana Szumana, że „Dziecko jest zapowiadającą się zorzą człowieczeństwa, istotą chłonną i ciekawą wszelkiego świata ludzi…”. Niebywałe wprost, z jaką żarliwością, wnikliwością i kreatywnością 10-letnie dziecko może eksplorować meandry stanu faktycznego danej sprawy. To właśnie postawa uczniów, ich niebotyczne zainteresowanie rozprawą, widoczne emocje, które wszak sprzyjają zapamiętywaniu przekazywanych treści utwierdziły mnie, że czas poświęcony na wizytę dzieci nie tylko nie był stracony, lecz był absolutnie konieczny. Jestem głęboko przekonana, że takie spotkania z dziećmi to nie tylko promocja wiedzy prawnej, która niesie z sobą wymiar edukacyjny, ale też rozbudzenie zainteresowania najmniejszych obywateli tematyką prawa, poszerzenie świadomości uczniów. Gorąco zachęcam do podobnych praktyk.