W dniach od 7 do 11 września br. radcowie prawni mieli niebywałą okazję do kopnięcia w kostkę sędziów, prokuratorom zezwolono na szturchnięcie adwokatów, a notariusze mogli krzyczeć na aplikantów. Gdzie? Podczas rozgrywek na XXVII Ogólnopolskiej Spartakiadzie Prawników w Szczecinie. Wszystko to jednak in gremio i zgodnie z zasadami fair play.
Nasze dotychczasowe trzyletnie doświadczenie spartakiadowe pokazuje, że uczestnicy rozgrywek dzielą się na dwie grupy: profesjonalistów w danej konkurencji, którzy intensywnie trenują dla wyników i amatorów, którzy biorą udział w tym, na co mają ochotę, a Spartakiada jest dla nich formą integracji, spotkania ze znajomymi z innych miast, a także okazją do nawiązania nowych relacji z kolegami i koleżankami po fachu.
W obu grupach kluczowe jest poznanie zasad gry, szacunek do przeciwnika, współzawodnictwo z osobami o zbliżonych warunkach fizycznych czy reagowanie na polecania sędziów. Zawodnik przestrzegający zasad fair play, zachowuje się z klasą, niezależnie od wyniku pojedynku i nigdy nie stosuje oszustw sportowych. Jednak czy wynika to wyłącznie z postawy uczestnika? W pewnym sensie na pewno tak, jednak przy organizacji tak ogromnego wydarzenia sportowego wiele kwestii winno być rozstrzygnięte przez organizatora na początku, aby nie budziło jakichkolwiek wątpliwości i nie doprowadzało do niepotrzebnych sporów.
Katalog norm fair play jest znany powszechnie i stosowany w wielu dziedzinach życia, nie tylko w sporcie. Nieprzypadkowo powstaje w tym miejscu skojarzenie z praktyką zawodową prawników. O ile jednak cechą charakterystyczną Spartakiady pozostaje, że każdy jej uczestnik zasad fair play przestrzega, o tyle zachowaniom na sali sądowej czasami daleko do czystej gry.
Jako tegoroczni gospodarze sportowego święta prawników za cel postawiliśmy sobie jasność reguł i perfekcyjne przygotowanie sportowej części Spartakiady. Wyrazem tego było powierzenie przygotowania konkurencji profesjonalnemu podmiotowi zewnętrznemu, a mianowicie Ruchowej Akademii Zdrowia. Dodatkowo, aby wykluczyć wszelkie nieporozumienia na tym polu, zobowiązaliśmy się nie tylko do określenia ogólnego regulaminu obowiązującego uczestników podczas trwania Spartakiady, ale także do sformułowania regulaminu dla każdej dyscypliny. Ich szczegółowość sprawiła, że spory miały charakter wyjątkowy, a jeśli już występowały, to każdy uczestnik wiedział, że ma prawo złożenia protestu do organizatora w sytuacji nieprzestrzegania przez innego spartakiadowicza tegoż regulaminu. Jako gospodarze tego wyjątkowego wydarzenia wskazaliśmy w treści regulaminu ogólnego, iż niedopuszczalne są zachowania zawodników sprzeczne z kulturą i dobrymi obyczajami, a także duchem sportowej rywalizacji. Za nieprzestrzeganie powyższych zasad uczestnika mogliśmy ukarać upomnieniem, wykluczeniem z zawodów w danej konkurencji, a także wykluczeniem z udziału w Spartakiadzie. W ten sposób ułatwiliśmy uczestnikom czyste współzawodnictwo.
Poza powyższym, dzięki podmiotowi organizującemu zawody sportowe, uniemożliwiliśmy uczestnikom powzięcie wątpliwości co do prawidłowości przebiegu wszystkich konkurencji. Trudno bowiem dyskutować z doświadczonym sędzią sportowym danej kategorii, dysponującym elektronicznym wynikiem pomiaru czasu i doskonale znającym zasady gry. Ku naszemu zadowoleniu tegoroczna Spartakiada pokazała, że możliwe jest zorganizowanie wydarzenia ponad podziałami. Z nieskrywaną radością obserwowaliśmy zachowania, w których jeden zawodnik asekurował drugiego w drodze do fizjoterapeuty, inny pożyczał koledze sprzęt do gry, a kolejny prosił sędziego o wstrzymanie startu konkurencji o kilka minut tak, aby mogła w niej wziąć udział spóźniona koleżanka. Spartakiada umacnia wzajemny szacunek i uczy kontrolowania emocji, toteż naszym zdaniem udział w niej powinien zostać włączony jako zajęcia obowiązkowe w program szkolenia aplikantów.
Nie ulega wątpliwości, iż uczestnicy Spartakiady w trakcie zawodów czy to indywidualnych czy drużynowych, są dla siebie życzliwi, a w przypadku jakichkolwiek urazów, służą sobie pomocą, nawet w sytuacji przerwania udziału w konkretnej konkurencji. Wszyscy wiemy, że Spartakiada Prawników to walka o medale, ale także dobra zabawa i integracja osób z różnych stron Polski i wielu zawodów prawniczych. Każdy uczestnik pamięta, iż uczestnictwo w kolejnych Spartakiadach powoduje, że staje się on bardziej rozpoznawany, a zatem jego zachowanie w pewien sposób jest oceniane.
Wszystkim nam zależy, aby mieć piękne wspomnienia z każdej Spartakiady, dlatego też staramy się, aby nie było w nich choćby rysy polegającej na nieodpowiednim zachowaniu wobec naszych spartakiadowych przyjaciół.