50 sędziów, 48 szkół i prawie 2000 uczestników – tak wygląda krótki bilans projektu „Teraz Ty bądź Sędzią!”, którego pomysłodawcą i inicjatorem jest Fundacja ProPublika, którego celem było przybliżenie pracy sędziów i zwiększenie świadomości prawnej młodzieży. Czy to się udało?
Zaczęło się od stworzenia wideo symulatora rozpraw sądowych „Teraz Ty bądź Sędzią!” (www.wydaj-wyrok.pl), dzięki któremu na bazie autentycznych spraw z zakresu prawa karnego, użytkownik wciela się w rolę sędziego. Symulator zawiera osiem rozpraw o tematach, które najbardziej interesowały młodzież szkół średnich. Skąd to wiemy? Bo młodzi ludzie sami zdecydowali o wyborze tematów. Przed nagraniem rozpraw mieli okazję wypowiedzieć się na ten temat i zdecydować co chcieliby obejrzeć. W symulatorze znalazły się więc: stalking, handel narkotykami, wandalizm, nieumyślne spowodowanie śmierci, wypadek komunikacyjny ze skutkiem śmiertelnym, znęcanie się nad zwierzętami, rozbój, oszustwo.
Filmy zrealizowano tak, aby oglądający je, zapoznając się z kolejnymi etapami sprawy, mógł wcielić się w rolę sędziego i samodzielnie zdecydować o wysokości kary, która ostatecznie jest konfrontowana z rzeczywistą sentencją w danej sprawie. To jednak nie wszystko. Pytanie zawsze rodzi pytanie – dlatego, organizując w szkołach warsztaty pod hasłem „Teraz Ty bądź Sędzią”, z wykorzystaniem symulatora, pomysłodawcy uznali, że samo oglądanie filmów opatrzonych komentarzem specjalisty to za mało, aby zadowolić młodych ludzi i wzbudzić ich zainteresowanie. Dlatego do udziału w zajęciach zaproszono prawdziwych sędziów i prokuratorów, by jeszcze dokładniej mogli przedstawić młodzieży poruszane w filmach tematy, a także odpowiedzieć na rodzące się w trakcie dyskusji pytania.
W ten sposób sędziowie wolontariusze w całej Polsce, w porozumieniu z dyrektorami szkół, nauczycielami koordynującymi spotkania przy współpracy z fundacją ProPublika przez dwa miesiące spotykali się z uczniami szkół średnich w różnych regionach polski i próbowali uświadomić im jak ważna, a zarazem trudna, jest rola sędziego. Zwłaszcza w przypadku prawa karnego. Celem spotkań było też zainteresowanie młodych ludzi tematem funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. – Badania opinii społecznej, jak i wieloletnie już doświadczenie sędziów prowadzących spotkania edukacyjne dla młodzieży, jednoznacznie wskazują, że poziom wiedzy młodzieży na temat funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, ustroju i struktury sądów jest dramatycznie niski – mówi Tomasz Rygielski z Fundacji ProPublika. – Dobrą wiadomością jest to, że młodzież w rozmowach z sędziami twierdzi, że chcieliby wiedzieć coś więcej na temat funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Stan swojej wiedzy określają jako „niedosyt informacji”, ale jeżeli da się im możliwość, rzeczywiście są zainteresowani „prawdziwym sądem”, uczestnictwem w rozprawie.
Analizując spotkania z młodzieżą w Nysie sędzia tamtejszego Sądu Rejonowego – Bartłomiej Madejczyk mówi, że warsztaty w wersji interaktywnej pozwoliły uczestnikom na większe „wczucie się” w rolę sędziego, a w następstwie, bardziej aktywną dyskusję po zakończeniu procesu wyrokowania. Nadto osoby, które uczestniczyły w warsztatach prowadzonych w ten sposób, częściej wyrażały chęć obejrzenia pozostałych scenariuszy po zakończeniu zajęć. Poza tym oglądane scenariusze poruszały i aktywizowały uczestników, co było dobrym przyczynkiem do dalszej rozmowy i dyskusji o roli społecznej sądów i sędziów, jak również o społecznym odbiorze ich pracy. Co więcej uczestnicy zajęć byli ciekawi różnych aspektów pracy sędziego nie tylko tych związanych ze scenariuszami, ale również codziennej organizacji pracy, charakteru spraw rozstrzyganych w sądach rejonowych, czy ról poszczególnych uczestników rozprawy. Jeżeli chodzi o tematy spraw poruszone w symulatorze, największą popularnością cieszył się scenariusz dotyczący „nieumyślnego spowodowania śmierci”.
– Oczywiście, że warto robić takie projekty – mówi sędzia Sądu Rejonowego w Sopocie Anna Lewandowska. – Przede wszystkim chodzi o przybliżenie przepisów prawa i ich funkcjonowania w życiu codziennym. I to w praktycznym wymiarze. W symulacjach, które uczniowie mieli możliwość obejrzeć na zajęciach przedstawiono najczęstsze problemy z jakimi mierzą się młodzi ludzie, a które mogą, czy wręcz muszą znaleźć swój finał na sali sądowej. Zawsze mówię, że każdy – czasem nieumyślnie z lekkomyślności – może znaleźć się na ławie oskarżonych. Tymczasem świadomość konsekwencji wśród młodzieży jest niska. Dzięki takim zajęciom, symulatorowi, poznają te konsekwencje. Bardzo dużym walorem symulatora jest forma – wizualnie atrakcyjna, krótka, „cięta”, dzięki czemu młodzież się w tym dobrze odnajduje. Trochę jak gra komputerowa. Świetny lektor, dobre wyjaśnienia podstawowych kwestii związanych z odpowiedzialnością karna, winą umyślną i nieumyślną, rodzajami kar i zasadami ich wymiaru. Dzięki symulatorowi zaczynają rozumieć złożoność oceny zachowania oskarżonego i konsekwencji prawnych. Walor edukacyjny jest nieoceniony.
W podobnym tonie wypowiada się Sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi Tomasz Krawczyk, który podobnie jak sędzia Lewandowska był jednym z prowadzących zajęcia z uczniami w ramach projektu – Symulator rozpraw jest dla mnie kanwą do szerszego omówienia pracy sędziego, ale też pokazania na zwizualizowanym przykładzie jak w konkretnym stanie faktycznym różnią się nasze oceny, jeśli nawet nie co do tego czy sprawca jest winien, to co do tego, na jaką karę zasługuje. Osobiście w ciągu dwóch godzin lekcyjnych jestem w stanie pokazać i omówić ledwie jedną sprawę – jako bazę do szerszej dyskusji o takich aspektach pracy sędziego jak np.: odpowiedzialność osób młodych, podstawy odpowiedzialności karnej, aspekty procesowe postępowań karnych, okoliczności wpływające na wymiar sprawy, zachowanie na sali rozpraw. Opatruję to własną prezentacją na temat danego przestępstwa np. stalkingu. Zainteresowanie uczniów było naprawdę duże, tym bardziej, że zajęcia prowadziłem w liceum wybitnie profilowanym, nakierowanym na nauki ścisłe, przygotowującym do studiów politechnicznych. Tak naprawdę symulator okazał się być bazą do szerszej dyskusji o pracy sędziego, a przede wszystkim do pokazania, że nie jest to matematyka, że nasze oceny zachowań ludzkich się różnią i różnią się też kary, jakie skłonni bylibyśmy wymierzyć za dane zachowanie. Największe zaskoczenie wzbudził moment, gdy okazało się (w każdej z grup!), że proponowane przez całą grupę kary były surowsze niż prawie około 20% użytkowników systemu, którzy – o dziwo – opowiedzieli się za najłagodniejszą karą, zgodnie przez daną grupę uznaną za nadmiernie łagodną. To pokazało wszystkim jak bardzo znacząco opinie w danym środowisku, o określonym wieku i wykształceniu, mogą odbiegać od możliwych innych ocen społecznych.
Arkadiusz Krupa, sędzia Sądu Rejonowego w Łobzie, dodaje, że ostatnie kilka lat to okres szczególnie trudny dla wymiaru sprawiedliwości. Nie rzecz nawet w działaniach polityków, ale w całokształcie sytuacji, w której w zasadzie wszyscy są zgodni, że skostniały system wymaga gruntownej reformy, ale rożne są oceny sposobów w jaki owa zmiana miałaby się dokonać. Jednym z problemów osłabienia autorytetu sądów jest nikły poziom edukacji prawnej dzieci i młodzieży. Mechanizmy rządzące procesem czy to cywilnym, czy karnym są obce tak dla młodego pokolenia, jak też i dla osób starszych. Choćby z tego powodu warto popierać każdą akcję, która ma szanse przybliżyć wymiar sprawiedliwości, zasady jego działania, a także rolę sędziego w procesie stosowania prawa. W tych okolicznościach nie sposób nie skorzystać także i z możliwości, które daje symulator na www.wydaj-wyrok.pl. Jest to metoda edukacji nowatorska, godna polecenia i pochwał.
Udział w rozprawach i możliwość osądzania innych spodobała się uczniom. – Warsztaty były nietypową i ciekawą lekcją sądownictwa – piszą na stronie szkoły uczniowie Zespołu Szkół i Placówek Oświatowych w Nysie. – Faktycznym spotkaniem z prawem, a możliwość wydania wyroku była bardzo emocjonująca. Niejednokrotnie okazywało się, że w konsekwencji byliśmy bardziej łagodni niż na początku rozprawy.
– Dzięki tym zajęciom uczniowie mogli prześledzić kolejne etapy procesu, a pod koniec scenariusza samodzielnie wydać wyrok – mówi Marcin Cielecki, nauczyciel I LO w Olsztynie. – Okazało się, że to nie takie proste. Raz wydaliśmy wyrok zbyt łagodny, innym razem zbyt surowy. Zapomnieliśmy o tym, a tamtego nie uwzględniliśmy. Tymczasem praca sędziego to jednak rozpatrywanie wszelkich szczegółów, czytanie z duszy człowieka, no i z kodeksu prawnego.
Fundacja ProPublika dziękuje wszystkich sędziom, którzy jako wolontariusze pomogli przeprowadzić i zorganizować zajęcia w ramach projektu „Teraz Ty bądź Sędzią!”, który powstał dzięki dofinansowaniu z programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich na lata 2014-2020. Organizatorzy dziękują też wszystkim szkołom i nauczycielom oraz uczniom za bardzo aktywny udział w projekcie.