Członkowie Prezydium Rady OIRP w Szczecinie – Adam Jędrzejewski oraz Albert Kuźmiński wspominają Kamila Gródeckiego

Adam: W piątek 14 czerwca 2019 r. pożegnaliśmy przyjaciela, radcę prawnego Kamila Gródeckiego. Kamil ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego w roku 2005, a aktu ślubowania dopełnił w dniu 05 lipca 2014 roku. Był człowiekiem pełnym pasji. Od wielu lat uprawiając kajakarstwo górskie, mierzył się z rzekami w całej Europie dokumentując wyprawy kamerą umieszczoną na kasku. W niedzielę 09 czerwca odbył się jego ostatni „river running”. Miał 38 lat.
Albert: Kamil był bardzo ambitną i żądną wiedzy osobą – oprócz ukończenia całej edukacji radcy prawnego, ukończył również studia podyplomowe w zakresie wyceny nieruchomości na Wydziale Budownictwa i Architektury na Politechnice Szczecińskiej. Odbył także szkolenie w XII Brygadzie Zmechanizowanej w Szczecinie jako sanitariusz ratownictwa wojskowego. Uzyskał tytuł instruktora rekreacji ruchowej (specjalność samoobrona) w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu.
Adam: Kamil z każdej swojej podróży przywoził pozytywną energię, która oddziaływała na wszystkich dookoła. Spotykając się regularnie na sali rozpraw, czy w okolicznościach mniej oficjalnych, na treningach piłki nożnej, zarażał pozytywnym nastawieniem do życia. Pokazywał nam, że obok ciężkiej pracy i pogoni za codziennością można znaleźć czas na realizowanie swojej pasji oraz poświęcenie się rodzinie. Zawsze, gdy ktoś z nas był w potrzebie, mógł na niego liczyć. Nie tylko w formie telefonicznej konsultacji – które zdarzały się nader często – ale także wspólnego załatwienia sprawy, jeżeli wymagały tego okoliczności. Wspólna aplikacja i nauka do egzaminu scementowała więzi na czas, który okazał się tak krótki. Dlatego tak bardzo nam go dzisiaj brakuje i trudno sobie wyobrazić pierwszy w kolejnym sezonie piłki halowej trening, bez jego udziału.
Albert:Bardzo ciężko jest w paru zdaniach pożegnać kolegę, z którym spędziło się tyle wspólnych chwil. Z Kamilem przez krótszy okres byliśmy razem na aplikacji, czasem współpracowaliśmy też przy niektórych sprawach. Zdecydowanie najwięcej jednak czasu spędziliśmy razem grając w piłkę, i to zarówno treningowo, na wtorkowej hali w ramach naszej Izby, czy na „orlikach”, jak i reprezentując OIRP w Szczecinie w turniejach piłki nożnej. Kamil zresztą parę miesięcy temu prosił mnie, pół żartem, pół serio, abyśmy spisali sukcesy – może jesteśmy w błędzie, ale wg naszej wiedzy w całej historii naszego samorządu nie było reprezentacji, która wygrała tak dużo. Kamil żartował też, abyśmy wyszywali sobie gwiazdki na koszulkach, dokumentując zdobycie kolejnych pucharów. Mógłbym pisać wiele – o przebiegu meczów, które pamiętam, niezapomnianych emocjach, towarzyszących turniejom (np. Kamila w tajemnicy zabierającego puchar do domu, aby pokazać córce), czy o podróżach do miast ich rozgrywania (Kamil zawsze był kierowcą, nigdy nie sprzeciwiał się jednak, aby jego pasażerowie umilali sobie podróż ulubionymi napojami). Wypełniając jednak ww. zobowiązanie do spisania sukcesów, jako kapitan tej drużyny, napiszę możliwie krótko – pamiętam i 1. miejsce na turnieju organizowanym przez ZPP O/Szczecin na Arkonce w 2012 r., i 2. miejsce w Turnieju Środowisk Prawniczych w 2014 r. w Zielonej Górze (z którego pochodzi załączone zdjęcie – dla tych, którzy nie znali Kamila, stoi on drugi z lewej), który to turniej de facto stanowił początek naszych regularnych, udanych występów, i już późniejsze sukcesy – trzy pierwsze miejsca w Międzynarodowym Turnieju Środowisk Prawniczych, organizowanym na zmianę w Słubicach i Frankfurcie nad Odrą (w 2015 r., kiedy Kamil bramką na 1-1 w finale doprowadził nas do rzutów karnych, które wygraliśmy; w 2017 r. i w 2018 r.), oraz 2. miejsce w tymże Turnieju w 2016 r., 1. miejsce w Turnieju Szczecińskich Środowisk Prawniczych, organizowanym przez ZPP O/Szczecin w 2015 r., 1. miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Środowisk Prawniczych w Pruszczu Gdańskim w 2017 r., a także 3. miejsce w tym turnieju rok później. Kamil był, jest i będzie członkiem tej drużyny.
Adam: Odszedł człowiek z pasją – pełen pozytywnej energii, dzielący się dobrymi emocjami. Na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
Albert: Kamil był człowiekiem o charakterze typowego sportowca – ambitnym, nielubiącym przegrywać, dążącym do perfekcji, jeżeli coś było ważne. Przy tym inteligentnym, obdarzonym dużym poczuciem humoru i dystansem do życia. Takim będę go pamiętał.