Zrzeszenie Prawników Polskich jest instytucją, która także przez sportową rywalizację od lat integruje środowiska prawnicze. I słuszna to linia – można rzec – wszak nic tak nie łączy jak pot i łzy wylane na boisku. Stąd też Zrzeszenie Prawników Polskich Oddział w Szczecinie już po raz dziesiąty zaprosiło piłkarzy na turniej.
Ale, że czasy sprzyjające integracji, a kopiących ledwie garstka, trzeba było sięgnąć po jakąś cięższą broń, która zachęci rzesze lokalnych prawników do sportowego współzawodnictwa. Dlatego w tym roku, obok rywalizacji piłkarskiej, postanowiliśmy zorganizować I Szczeciński Bieg Prawnika – wszak w dzisiejszych czasach prawie każdy biega, a nawet jeśli nie biega, to dystans 5.000 metrów jest w stanie przebiec. I jakkolwiek bieg na razie mało prestiżowy, to jednak nasz, branżowy, więc liczyliśmy na ogromne zainteresowanie. I tutaj trochę jednak przeszacowaliśmy, bowiem na starcie stanęło zaledwie trzynaścioro biegaczy, ale za to jakże wspaniałych i walecznych. Wśród uczestników były trzy panie i dziesięciu panów, reprezentujący barwy zielone, niebieskie i fioletowe oraz jeden komornik. I mimo, że bieg prowadził leśną drogą, a trasa litościwie, czy też bezlitośnie, została wytyczona na trochę mniej niż 4.000 metrów, nie tylko start był profesjonalny, ale i finisz zapewnili nam zawodnicy taki, którego nie powstydziłyby się najlepsze areny lekkoatletyczne Europy.
Zaraz po wystrzale pistoletu, w grupie „uciekinierów”, przyjmując nomenklaturę kolarską, utrzymywali dominujące pozycje adw. Maciej Twór, r. pr. Dawid Pietrasik i r. pr. Adam Bartosiewicz. Wśród pań zdecydowane i konsekwentne prowadzenie objęła adw. Małgorzata Wojtysiak, za którą na kolejnych medalowych pozycjach równie konsekwentnie biegły sędzia Aleksandra Kurylczyk i adw. Paulina Żuraw. Natomiast do zażartej walki doszło pomiędzy dwójką „uciekinierów” adw. Maciejem Tworem i r. pr. Dawidem Pietrasikiem, którzy ścigali się do ostatnich metrów przed metą, na której ostatecznie zwyciężył przedstawiciel palestry, a na którą, jako trzeci, zgodnie z przewidywaniami, wbiegł r. pr. Adam Bartosiewicz. Później przybiegali kolejni uczestnicy, witani gromkimi brawami i gratulacjami, a także pamiątkowym medalem ufundowanym przez Zrzeszenie Prawników Polskich Oddział w Szczecinie.
I już można było wrócić do przerwanych rozgrywek piłkarskich i wydarzenia sportowego naszego Integracyjnego Pikniku Rodzinnego, którym okazał się bieg dla dzieci. Organizując turniej uznaliśmy, że jakkolwiek są pikniki rodzinne w ramach poszczególnych korporacji, to brakuje takiego, na którym dzieci i rodziny wszystkich prawników, będą miały możliwość wspólnego spędzenia czasu. I my, jako Zrzeszenie Prawników Polskich Oddział w Szczecinie, postanowiliśmy tej potrzebie wyjść naprzeciw. Okazało się jednak, że nic to animatorki, nic to nielimitowana wata cukrowa, bowiem dzieci są żądne sportu i medali. Podzieliliśmy zatem dystans na dłuższy – 400 metrów dla dzieci powyżej 7 roku życia i krótszy – 200 metrów dla dzieci młodszych. Strategia biegu podpowiadana przez rodziców, głośny doping i ogrom radości na mecie pokazały, że ta spontaniczna inicjatywa była strzałem w dziesiątkę.
Już wiemy, że w przyszłym roku atrakcji sportowych dla najmłodszych nie może zabraknąć. Mamy nadzieję, że nie zabraknie też biegaczy, dla których przygotujemy bieg przełajowy na dwóch dystansach. Dla zupełnie małych przygotujemy animacje, a dla wszystkich, którzy będą mieli ochotę spędzić z nami przedpołudnie, przyjazną atmosferę i słoneczną pogodę 😉