Dzień 27 stycznia 2019 roku stał się dniem smutku i zadumy po stracie naszego Kolegi radcy prawnego Grzegorza Neumanna. Jego śmierć była dla nas wszystkich zaskoczeniem.
Studia prawnicze odbył na Uniwersytecie Gdańskim. Przepełnione one były nie tylko nauką na Wydziale Prawa, ale i działalnością opozycyjną. Wtedy również rozpoczęła się jego fascynacja muzyką, która stała się jego pasją na całe życie.
Po powrocie do Szczecina został przyjęty na aplikację sędziowską, po której ukończeniu podjął pracę na stanowisku asesora w Sądzie Rejonowym w Szczecinie. Wielu zapamiętało Go jako sumiennego i kompetentnego sędziego orzekającego w sprawach gospodarczych w – powstałym po reorganizacji systemu sporów gospodarczych – nowym Wydziale Gospodarczym Sądu Rejonowego w Szczecinie.
Głęboka wiedza z zakresu prawa gospodarczego, profesjonalizm i znajomość specyfiki funkcjonowania podmiotów gospodarczych spowodowały, że gdy w 1995 r. rozpoczął wykonywać zawód radcy prawnego zyskał grono wielu klientów wdzięcznych za fachowe wsparcie prawnicze.
Jako pełnomocnik procesowy cieszył się renomą skrupulatnego i zawsze dobrze przygotowanego do rozpraw, ale również skłonnego do podejmowania wszelkich działań koncyliacyjnych zmierzających do ugodowego zakończenia sporu pomiędzy stronami.
Był człowiekiem stanowczym, konsekwentnym i wytrwałym, dlatego nie poddawał się nigdy, nie zakładał niepowodzenia.
Mimo prowadzenia wielu sporów sądowych, odbywały się one z zachowaniem szacunku dla wszystkich stron procesu i z dochowaniem zasad etyki.
Te właśnie cechy zostały przez nas radców prawnych szczególnie docenione i dlatego zaufaliśmy Mu wybierając jako Sędziego Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego.
Znaczącym fragmentem życia Grzegorza była działalność społeczna, rozumiana jako bezinteresowne działanie na rzecz wspólnoty, w której żył. Szczególnie wiele zrobił na rzecz Kościoła, zarówno tego najbliższego parafialnego p.w. Matki Boskiej Bolesnej w Mierzynie, jak i dla Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.
Zawsze był prawy i żarliwy, ale również życzliwy. Wykształcił wielu aplikantów, był wsparciem nie tylko intelektualnym dla koleżanek, kolegów, przyjaciół.
Dla wielu z nas był też kompanem wielu wypraw, zwłaszcza do Włoch, ale też współsłuchaczem znakomitej muzyki na koncertach, jak również w Jego domu, ze znakomitej płytoteki, którą gromadził od wielu lat.
Z Grzegorzem zawsze można było rozmawiać o wielu sprawach i na wiele tematów. Ci, którzy Mu zaufali, mogli być pewni Jego bezwarunkowej i bezinteresownej przyjaźni.
Pożegnania są zawsze smutne, szczególnie te, gdy wiemy, że w naszym świecie osoby tej już nie spotkamy.
Liczna obecność 1 lutego 2019 r. w chwili pożegnania Grzegorza Neumanna w Kościele i na cmentarzu w Mierzynie była dowodem uznania dla pracy zawodowej i społecznej, uznania dla Grzegorza jako Człowieka, Kolegi, Przyjaciela.
Odszedł od nas w pełni sił twórczych, zbyt wcześnie, bo dla dobrych i mądrych ludzi śmierć jest zawsze przedwczesna.
zdjęcie pochodzi ze strony
grzegorzneumann.pl