Jako członek korporacji dbającej wyłącznie o własny interes, wybrałem się na spotkanie z okręgową grupą kolesi, którzy mieli zająć się moją skargą na działanie jednego takiego koleżki rejonowego – ale o tym dowiedziałem się później. (dawniej: Jako pełnomocnik, poszedłem na rozprawę do Sądu Okręgowego, który miał rozpoznać wniesioną przeze mnie apelację – przyp. tł.) Dalszą część – jak poprosicie – przetłumaczy Wam Pani doktor Choduń. [Więcej…] Witajcie w naszej bajce!
In Gremio 101
HEJT na najwyższym szczeblu
Wzrastające kontakty międzynarodowe, wymiana doświadczeń, wpływ mody-doprowadzają do powstawania zapożyczeń językowych. I tak, istnieją słowa w języku angielskim, które na dobre zagościły w codziennym użyciu. Coraz częściej są to także słowa, które nabierają spolszczonej formy, nadającej im także szersze, niedosłowne znaczenie. [Więcej…] HEJT na najwyższym szczeblu
Ślepym Okiem Temidy
Siedzę przed komputerem i patrzę na ekran. Popularny portal społecznościowy. Popularne serwisy. Raz prawica, raz lewica, raz trup… Czytam, choć chciałbym nie czytać, patrzę, bo chcę wiedzieć, tylko po co ta wiedza – myślę. Może lepiej skopać ogródek, może kolejka w barze… [Więcej…] Ślepym Okiem Temidy
Literalnie… czy dosłownie?
W terminologii prawniczej, obok rodzimych wypracowanych przez naukę czy praktykę prawniczą określeń, funkcjonują – niekiedy także na zasadach internacjonalizów – określenia o obcym rodowodzie, szczególnie łacińskim. Dla prawników użycie określenia donator zamiast darczyńca nie powoduje obniżenia komunikatywności wypowiedzi, ale w relacjach prawnika z nieprawnikiem użycie jednego z dwu ww. wyrazów, może na stopień tej komunikatywności wpłynąć. [Więcej…] Literalnie… czy dosłownie?
Pierwsza zdrada – pierwszy proces?
Minęło już parę lat od czasu, gdy na łamach In Gremio przedstawiałem Czytelnikom kryminalno-sądową historię niepodległego Pomorza, najbliższego memu sercu. Przez cały rok, z jedenastu tekstów (jeden był autorstwa Grzegorza Szaconia) można było dowiedzieć się, jakie zbrodnie i afery wstrząsały ziemią Gryfitów. Teraz, gdy czas mi znowu na to pozwala, na propozycję redakcji przystąpiłem do opisywania kryminalnej historii Polski. Historia dłuższa, zatem i tekstów będzie więcej. Mam nadzieję, że szanownych Czytelników nie znudzą.
[Więcej…] Pierwsza zdrada – pierwszy proces?
Nie-spokojnie, choć to tylko zmiana władzy
W ostatnim 100 wydaniu In Gremio opublikowany został artykuł autorska adw. Bartłomieja Sochańskiego „Spokojnie, to tylko zmiana władzy”. Refleksją po jego lekturze – dzieli się z Czytelnikami adw. Magdalena Muranowicz. [Więcej…] Nie-spokojnie, choć to tylko zmiana władzy
Refleksje po ślubowaniu czyli czy adwokacka toga może sobie wisieć spokojnie w dzisiejszych czasach na wieszaku?
Pytanie, które stawiam jest na pewno retoryczne, ale pamiętajmy, że od czasu do czasu wypada z nią odwiedzić pralnię, nie tylko dla odświeżenia, ale przede wszystkim dla dodania kolorytu zielonym elementom.
Realizowanie się zawodowo wiąże się niewątpliwie z oczekiwaniami i posiadanymi predyspozycjami, ale także nastawieniem do wykonywanego zawodu. [Więcej…] Refleksje po ślubowaniu czyli czy adwokacka toga może sobie wisieć spokojnie w dzisiejszych czasach na wieszaku?
Istota i cel prawa kościelnego
Ubi societas ibi ius – ta znana już przez starożytnych Rzymian paremia jest zwyczajną, zdroworozsądkową afirmacją takiej rzeczywistości, że tam, gdzie są ludzie, gdzie jest społeczność, gdzie powstają relacje i więzi, tam musi istnieć pewien porządek określany mianem ius – prawo. Bez uporządkowanego życia jednostek tworzących wzajemne relacje, mających swoje cele, pragnienia i marzenia, jak również swoje interesy, życie stałoby się koszmarem, walką jednych z drugimi; zapanowałby chaos, nastąpiłoby zniewolenie jednych przez drugich, zwłaszcza silniejszych przez słabszych, a w ostateczności nastąpiłoby unicestwienie. Ius w danej społeczności jest zatem gwarantem przestrzegania dobra jednostki, ale również jakiegoś dobra wspólnego danej społeczności; jest ono stróżem tych dóbr. [Więcej…] Istota i cel prawa kościelnego
O eksmisji ogólnie
Problematyka eksmisji, a więc egzekucji wydania (i opróżnienia w stanie wolnym od osób i rzeczy) nieruchomości jest często drażliwym tematem nie tylko dla wierzycieli i dłużników, ale też dla gmin, spółdzielni mieszkaniowych, ośrodków pomocy społecznej oraz samych komorników sądowych. Cała istota rzeczy polega na tym, że eksmisja wymaga wyważenia interesów wierzyciela, który chce wykonywać swoje prawa dotyczące nieruchomości, a z drugiej strony dłużnika, który broni swojej najbardziej osobistej sfery życia i prywatności. [Więcej…] O eksmisji ogólnie
Aplikant zleceniobiorcą
Skarżąca zarzuciła aplikantowi radcowskiemu, że nie wywiązał się z zawartej z nią umowy zlecenia. W toku czynności sprawdzających rzecznik dyscyplinarny ustalił, że aplikant radcowski – na prośbę członka Rady Osiedla – udzielał bezpłatnych konsultacji prawnych dla osób będących w trudnej sytuacji materialnej. Osoby te były informowane, że pomoc udzielana jest przez osobę nie będącą profesjonalnym pełnomocnikiem, a spotkanie ma wyłącznie charakter informacyjny. [Więcej…] Aplikant zleceniobiorcą