Od marca 2023 roku mieliśmy do czynienia z ostrym kryzysem ustrojowo–politycznym w Izraelu. Jego wyrazem stały się masowe, nawet wielusettysięczne demonstracje obywateli z różnych grup społecznych, w tym wojskowych rezerwistów, którzy stanowią filar armii. Protesty objęły nawet pilotów oraz funkcjonariuszy Mosadu. Zwracano uwagę, że zasięg protestów był bardzo znaczący jak na 9–milionowy kraj. Miały gwałtowny i cykliczny przebieg oraz dotyczyły całego terytorium państwa. Przyczyną protestów był projekt reformy ograniczającej pozycję Sądu Najwyższego, forsowany przez rząd Benjamina Netanyahu, który tworzy partia Likud oraz skrajne ugrupowania prawicowe.
Koalicja rządowa miała przy tym 64 miejsca w 120–osobowym, jednoizbowym Knesecie (przypomnijmy w tym miejscu, że nazwa Kneset pochodzi od dawnego zgromadzenia przywódców religijnych Kneset Ha-Gedola, które istniało w okresie po powrocie z niewoli babilońskiej, tj. po 538 r. p.n.e.). Hasła protestujących zawierały między innym zwrot „to nie jest Polska”, zaś śpiewana pieśń „Nie mam innego kraju” stała się nieoficjalnym hymnem. Emocje były nawet na tyle silne, że projektodawców nazywano „hitlerowcami”(sic!).
Należy podkreślić, że społeczeństwo kwestionowało, z pozoru abstrakcyjny dla przeciętnego obywatela, projekt reformy ustrojowej, który uznano za zamach na demokrację i państwo prawa. W tym kontekście pamiętać warto, że Halacha (dosł. droga, wzór zachowań) stanowi wykładnię Prawa Mojżeszowego, kształtującą spoistość i tożsamość żydowską obejmującą poszanowanie prawa oraz tradycji. Uznanie przez znaczącą część społeczeństwa, że dochodzi do zamachu, doprowadziło do napięć ostro dzielących narodową wspólnotę polityczną. Socjologowie przyjmują, że takie formy zaangażowania w sprawy państwowe w okresie braku kryzysu gospodarczego (rządy B. Netanjahu to okres prosperity, przy rosnącym rozwarstwieniu majątkowym) mogą być dowodem wysokiego tzw. kapitału społecznego – silnego poczucia więzi z państwem i wspólnotą. Kapitał taki współokreśla z kolei siłę państwowości. Przypadek Izraela dowiódł zaś kryzysu zaufania przede wszystkim względem aktualnej ekipy rządzącej.
Za pośrednie źródło kryzysu można uznać brak jednolitej konstytucji, pojmowanej jako akt o najwyższej mocy prawnej. Wprawdzie zapowiedź przyjęcia takiego aktu zawierała Deklaracja Niepodległości Państwa Izrael z 1948 r., jednak o odstąpieniu od jej uchwalenia przesądziło kilka czynników, tj. obecność brytyjskich wzorców ustrojowych preferujących konstytucję materialną z zasadą suwerenności parlamentu oraz systemem common law (Wielka Brytania sprawowała mandat nad Palestyną w latach 1922-1948); fakt, że w tym czasie w Izraelu znajdowała się niewielka część diaspory; okoliczność, że napięcia pomiędzy aszkenazyjczykami a sefaradyjczykami były codziennością w heterogenicznym społeczeństwie; częste napięcia ideologiczne pomiędzy świecką częścią społeczeństwa a religijnymi grupami społecznymi, a nadto brak zakorzenienia w kulturze prawnej kelsenowskiej koncepcji prawa. Wysłany do USA doradca prawny Ben Guriona usłyszał od sędziego Supreme Court: „Młody człowieku, daję ci radę, nigdy nie pisz konstytucji” (Felix Frankfurter, sędzia SN USA w latach 1939-1962). W konsekwencji, niejednolitą konstytucję stanowi 12 ustaw mających przymiot „zasadnicze”, wydanych w różnych okresach historii państwowości i kwalifikowanych jako ustrojowe, terytorialne oraz regulujące wolności i prawa. Oprócz nich do źródeł prawa zaliczamy inne ustawy oraz rządowe rozporządzenia nadzwyczajne i rozporządzenia.
Stosownie do Ustawy Zasadniczej o Knesecie, jednoizbowy parlament wydaje wszelkie ustawy i sprawuje kontrolę nad rządem, co nasuwa myśl o przyjęciu systemu parlamentarno-gabinetowego. Izba wybiera także głowę państwa, tj. „reprezentującego” prezydenta na jedną 7-letnią kadencję. Rozwiązanie Izby przed upływem 4–letniej kadencji następuje „w drodze ustawy” przyjętej większością bezwzględną członków, a także w razie uchwalenia (taką samą większością) wotum nieufności dla premiera, co z kolei przewiduje Ustawa Zasadnicza o Rządzie. Próg wyborczy 3,25% nie stanowi przeszkody w ukształtowaniu się typowego systemu wielopartyjnego, przy często zmieniających się gabinetach.
Pozycje sądów reguluje Ustawa Zasadnicza o sądownictwie z 1984 r. Przewiduje ona funkcjonowanie sądów rejonowych, okręgowych i Sądu Najwyższego. Z kolei sprawy rodzinne należą do odrębnych sądów religijnych. Sąd Najwyższy składa się z 15 sędziów powoływanych na 7-letnią kadencję przez prezydenta na wniosek Komisji ds. Powoływania Sędziów, w której kandydat musi uzyskać co najmniej 7 głosów spośród 9 członków. Podstawową funkcją SN jest rozpatrywanie apelacji od orzeczeń sądów okręgowych wydanych w pierwszej instancji, a wyjątkowo –apelacji nadzwyczajnych, gdy sąd okręgowy orzekał w drugiej instancji. Uwagę zwraca funkcja Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości, którą pełni SN na wzór sądów administracyjnych. W jej ramach wyróżniamy kompetencję do rozpoznawania spraw, w których uzna on za konieczne przyznanie ochrony prawnej ze względu na interes sprawiedliwości i prawa podstawowe, oraz kompetencję do weryfikowania legalności podustawowych aktów prawnych i innych działań organów władzy publicznej, w tym wydawanie zarządzeń nakazujących uwolnienie osób bezprawnie zatrzymanych lub aresztowanych. Wyjątkowo SN uchyla orzeczenia sądów religijnych, gdy zostaje przekroczony zakres ich jurysdykcji.
Sąd Najwyższy nie dysponował wyrażoną expressis verbis kompetencją do badania zgodności ustaw z ustawami zasadniczymi, co zaważyło na odrzuceniu koncepcji kontroli konstytucyjności prawa w pierwszym okresie państwowości i na prymacie ustawodawstwa Knesetu. Brak norm o najwyższej mocy prawnej determinował koncepcję orzecznictwa. Jednak już na podstawie Ustaw Zasadniczych o Knesecie i o Rządzie, wywodzono kompetencje SN do kontroli formalnej, tj. kontroli samej procedury ustanowienia prawa. Rozpoczął się przy tym proces narastania sędziowskiego aktywizmu (odstępowanie od soft-scale style). Dopiero Ustawy Zasadnicze o Godności Ludzkiej i Godności oraz o Wolności Związkowej dały podstawę do stopniowego wykształcania się kontroli konstytucyjności ustaw. Z obu wskazanych ustaw zasadniczych z 1992 r. została wywiedziona bowiem kompetencja do kontroli konstytucyjności prawa. Metodą były wnioskowania dedukcyjne z kilku ich postanowień, uznanie „sędziowskiej klauzuli limitacyjnej” (judical limitation clause), pozwalającej na kontrolę aktów ograniczających prawa zagwarantowane w pozostałych ustawach zasadniczych, oraz aprobata klauzuli rozsądku dopuszczającej ograniczanie praw wyłącznie w niezbędnym zakresie przez ustawę zgodną z wartościami państwa Izrael.
Przełomowym, precedensowym wyrokiem było rozstrzygnięcie w sprawie Bank HaMizrahi z 1995 r., w której SN stwierdził, że Ustawa Zasadnicza o Godności i Wolności obejmuje klauzulę ochronną prawa własności i nie są z nią zgodne przepisy ustaw nierozsądnie ograniczające własność i prawa nabyte. Wyrok został podjęty większością 8/9 głosów („Niektóre z praw uzyskały status ponadustawowy. Polityka izraelska w zakresie praw człowieka stała się polityką konstytucyjną. Prawo izraelskie ukonstytucjonalizowało się.” – tak: sędzia Aharon Barak w wyroku Bank HaMizrahi). Zaczynem do obecnych niepokojów społecznych stały sie także orzeczenia SN, który wywiódł z ochrony godności ludzkiej zasadę równości wobec prawa. Problemem okazały się regulacje pozwalające młodzieży ortodoksyjnej na zwolnienie od służby wojskowej, jak i inne przywileje przyznawane grupom Żydów ortodoksyjnych. Podstawą ich było porozumienie założyciela państwa Ben Guriona, który w latach 40. XX w. chciał pozyskać, wówczas kilkutysięczną, grupę ortodoksyjnych Żydów, zwalniając z wielu obowiązków wobec państwa w zamian za zgodę na studiowanie Tory i prowadzenie hermetycznego, skromnego i rodzinnego stylu życia. Tak zwana uchwała Harariego z 1950 r. pozwoliła wtenczas na odłożenie w czasie prac nad jednolitą konstytucją. Obecnie środowiska ortodoksyjne skupiają jednak około 8% ludności i wraz z osadnikami z zachodniego brzegu Jordanu (najczęściej imigrantami z b. ZSRR) stanowią „języczek uwagi” prawicowego rządu.
Pewne trudności może powodować zrozumienie rangi niezależnej prokuratury jako strażnika praworządności. Funkcję Prokuratora Generalnego pełni bowiem Doradca Prawny Rządu, powoływany przez rząd na wniosek ministra sprawiedliwości. Jako organ opiniodawczo–doradczy nie jest on członkiem rządu, ani nie składa dymisji wraz rządem. Usytuowanie prokuratury nie przekreśla jej samodzielności, w tym kompetencji do prowadzenia postępowań przeciwko najwyższym funkcjonariuszom państwowym. Doradca Prawny Rządu – Prokurator Generalny wnosi przeciwko nim akty oskarżenia. Można przypomnieć, że wyroki skazujące usłyszeli m.in. b. premier Ehud Olmert (za korupcję) oraz b. prezydent Moshe Kacaw (za gwałt i molestowanie). Również urzędujący premier „Bibi” Netanjahu napotyka zarzuty korupcji i nadużycia władzy, co jest jednym z czynników oddziałujących na aktualne nastroje społeczne.
Rząd B. Netanjahu zamierza doprowadzić do zasadniczej zmiany ustrojowej: Kneset będzie mógł w drodze ustawy kwestionować orzeczenia SN, sposób wyboru sędziów ulegnie zmianie, gdyż uczestniczyć w procesie ma Kneset (wobec środowiska sędziowskiego używano terminu –„kasta”), przywileje skrajnych i ortodoksyjnych grup społecznych zostają zachowane. Niesie to ryzyko nadmiernego skupienia władzy w parlamencie i odstępowania od koncepcji demokracji liberalnej, opartej na budowie kompromisów. W kontekst zmian wpisuje się także osobista sytuacja premiera.
Izrael był uważany za jedyne w pełni demokratyczne, oparte o rządy prawa, państwo w regionie. Obecne zmiany stanowią ryzyko trwałego podziału w ramach wspólnoty narodowej, który zagraża stabilizacji państwa, od lat będącego de facto państwem stanu wyjątkowego. Nadzieje niesie masowy charakter protestów obywateli, dla których kwestie ustrojowe są żywotnie doniosłe. Hasła „tu nie jest Polska” nie są bezzasadne, albowiem nasz kraj staje się „antywzorcem” standardów prawnych i kultury politycznej w Unii Europejskiej.
Przy opracowaniu korzystałem z książki Anny Rataj, Sąd Najwyższy Izraela; przyczynek do badań nad aktywizmem sędziowskim, Kraków-Budapeszt 2016.