Polski prawodawca nie wprowadził do krajowego porządku prawnego pojęcia „przemocy domowej” ani „ofiary przemocy domowej”.
Najbardziej zbliżoną definicję dotyczącą zjawiska, które powszechnie określamy jako przemoc domowa, zawiera ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Stanowi ona, że przemocą w rodzinie jest jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste członków rodziny (za których uznaje się osobę najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 kodeksu karnego, a także inną osobę wspólnie zamieszkującą lub gospodarującą), w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą. Ustawa nie posługuje się także pojęciem ofiary przemocy, a wprowadza określenie osoby dotkniętej przemocą.
Uzupełnienie definicji przemocy w rodzinie zawierają formularze Niebieskiej karty, stanowiące załączniki do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 13 września 2011 roku w sprawie procedury „Niebieskie karty” oraz wzorów formularzy „Niebieska karta”, które wymieniają następujące rodzaje przemocy – przemoc fizyczną, psychiczną, seksualną oraz inne rodzaje zachowań, wraz z wyszczególnieniem zachowań przemocowych właściwych dla danego rodzaju przemocy. Warto zwrócić uwagę, że wśród rodzajów przemocy nie ma wyodrębnionej przemocy ekonomicznej. Zachowania, które zakwalifikować można jako przemoc ekonomiczną, znajdują się w tzw. innych rodzajach zachowań, bądź też występują jako forma przemocy psychicznej. Wskazane w formularzach zachowania właściwe dla danego rodzaju przemocy są jedynie przykładowe i nie wyczerpują katalogu wszystkich możliwych przypadków poszczególnych rodzajów przemocy.
Dużo węższą definicję reguluje, zawarty w rozdziale XXVI – przestępstwa przeciwko rodzinie i opiece, art. 207 kodeksu karnego penalizujący przestępstwo znęcania się. Zgodnie z dyspozycją tego przepisu „kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy podlega karze”. Przestępstwo znęcania nie obejmuje czynów związanych z przemocą seksualną (tu będą miały zastosowanie ogólne przepisy z art. 197 i nast. k.k.), jak również oddzielnie związanych z przemocą ekonomiczną (takie zachowania mogą zostać potraktowane bądź jako forma znęcania się psychicznego, bądź jako odrębne przestępstwo – np. niealimentacja, kradzież, niszczenie mienia). Kodeks karny wprowadza również typ kwalifikowany znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na wiek, stan psychiczny lub fizyczny.
Pojęcie przemocy domowej uregulowane jest zaś w konwencji stambulskiej, tj. Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej z dnia 11 maja 2011 roku, przez Polskę ratyfikowanej w dniu 13 kwietnia 2015 roku, wciąż nie w całości wdrożonej do polskiego porządku prawnego. Konwencja określa przemoc domową jako wszelkie akty fizycznej, seksualnej, psychologicznej lub ekonomicznej przemocy występujące w rodzinie lub gospodarstwie domowym, lub pomiędzy byłymi lub obecnymi małżonkami, lub partnerami, niezależnie od tego, czy sprawca i ofiara dzielą miejsce zamieszkania, czy też nie. Polski ustawodawca nie rozciągnął działania ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie na byłych małżonków czy partnerów. Stąd wobec wszystkich tych osób, które z racji np. wykonywania kontaktów z małoletnimi stosują przemoc wobec drugiego rodzica, nie będzie podstaw do wszczęcia procedury Niebieskiej karty.
Konwencja nakłada obowiązek zagwarantowania przez strony odpowiedzialności karnej za przemoc psychiczną, stalking, przemoc fizyczną, seksualną (w tym gwałt), wymuszanie małżeństw, genitalne okaleczanie kobiet, wymuszanie aborcji i sterylizacji oraz molestowanie seksualne – a także współudział, podżeganie i usiłowanie wymienionych odrębnie spośród wyżej wskazanych czynów.
Warto zwrócić uwagę, że według Konwencji dla zaistnienia przemocy seksualnej, czy to dokonania zgwałcenia, innej czynności seksualnej czy też doprowadzenia do podjęcia czynności o takim charakterze wobec osoby trzeciej, wystarczy przesłanka braku zgody osoby na dokonanie czynności. Inaczej niż w polskim kodeksie karnym, który dla uznania przestępstwa zgwałcenia wymaga wyczerpania znamion w postaci przemocy, groźby bezprawnej, czy podstępu, w ogóle zaś nie odwołuje się do podstawowego elementu, jakim niewątpliwie jest brak zgody na zachowanie sprawcy. Konwencja stanowi, że zgoda udzielona musi być przez osobę zdolną do składania oświadczeń woli. Przemoc seksualna ma miejsce wówczas, gdy zachodzi umyślne działanie sprawcy, wymienione w treści przepisu, tj. polegające na penetracji drugiej osoby bądź dokonaniu innej czynności seksualnej wobec drugiej osoby, bez zgody tej osoby. Konwencja posługuje się ponadto pojęciem ofiary przemocy.
Pomimo ratyfikacji przez Polskę konwencji stambulskiej już kilka lat temu, w dalszym ciągu częściowo nie znalazła ona odzwierciedlenia w przepisach krajowych. Wprowadza to chaos pojęciowy i niespójność regulacji. Skutki zaś odczuwają osoby, które ochrony prawnej najbardziej potrzebują – osoby, które przemoc dotknęła.