Nie ukrywam, że decyzja o wzięciu udziału w X Konferencji Fundacji Court Watch Polska w dniu 25 września 2020 r. była trochę decyzją przypadkową. Akurat w tamtym czasie miałam być w Warszawie, więc uznałam, że jak najbardziej mogę wziąć udział w konferencji Fundacji, którą wspieram i która w mojej ocenie robi dużo dobrego dla szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości przybliżając obywatelom sposób jego działania. Przyznam szczerze (czego z perspektywy czasu się wstydzę), że byłam sceptyczna do tematu konferencji – „(Nie)dostępne sądy? Polski wymiar sprawiedliwości w trakcie i po pandemii” z góry upraszczając temat. Czytając program zastanawiałam się, co jeszcze więcej można powiedzieć o jawności postępowania, skoro w tym temacie powiedziano już wszystko. W jakże głębokim byłam błędzie (Droga Fundacjo wybacz).
Podczas Konferencji opublikowano wyniki Obywatelskiego Monitoringu Sądów z ostatniego, rocznego cyklu. Zostały one poszerzone o wyniki monitoringu przestrzegania zasady jawności w polskich sądach w ostatnich tygodniach. Dla Fundacji swego rodzaju „czerwoną lampką” były „zalecenia” Ministerstwa Sprawiedliwości z dnia 18 maja 2020 r. – „zakazuje się wstępu do budynków sądów osób innych niż wezwane do udziału w posiedzeniu sądu lub tez wykazującej inną niezbędną potrzebę. Rekomenduje się wydanie przez Prezesów Sądów zarządzeń ograniczających dostęp publiczności do sal rozpraw”. Abstrahując od tego czym jest „zalecenie” (?), Fundacja wskazała, że zostało ono skierowane do wszystkich prezesów sądów powszechnych w Polsce i jak się okazało – wdrożone. Zostały wydane zarządzenia regulujące prace sądów, z czego zdecydowana większość wprowadziła ograniczenia w dostępności publiczności do pracy sądów. Prezes Fundacji Bartosz Pilitowski wskazał, że w czerwcu obserwatorom Fundacji udało się wejść do 4 z 30 odwiedzonych sądów. Od lipca do września do 66 ze 110 odwiedzonych. Bywały sytuacje, kiedy formalnie można było wejść do sądu i uczestniczyć w rozprawie, jednak ochroniarze na wejściu zabraniali obserwatorom wejścia do budynku sądu nie podając przyczyn. Wnioski były następujące: w 40% monitorowanych sądów prawo do publicznego procesu nie było przestrzegane, w 40% skorzystanie z niego wymagało dodatkowych działań, np. wcześniejszego uzyskania zgody lub karty wstępu (albo pozytywnie nastawionego pana ochroniarza), w 20% sądów obserwatorzy Fundacji nie natrafili na żadne przeszkody.
Tematem pierwszego panelu była próba odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego jawność postępowania jest ważna także w trakcie pandemii?”, w którym udział wzięli: – SSN prof. dr hab. Włodzimierz Wróbel – Izba Karna Sądu Najwyższego, Uniwersytet Jagielloński – SSA prof. dr hab. Jacek Gołaczyński – Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski – prof. URz dr hab. Anna Kościółek – Uniwersytet Rzeszowski – prof. UMK dr hab. Stanisław Burdziej – Uniwersytet Mikołaja Kopernika, Fundacja Court Watch Polska – mec. Mirosław Wróblewski – Dyrektor w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich – red. Patryk Słowik – Dziennik Gazeta Prawna (jako moderator).
Zgodnie z art. 45 ust. 1 i 2 Konstytucji Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie.
Zgodnie z art. 42 § 2 i 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych Sądy rozpoznają i rozstrzygają sprawy w postępowaniu jawnym. Rozpoznanie sprawy w postępowaniu niejawnym lub wyłączenie jawności postępowania jest dopuszczalne jedynie na podstawie przepisów ustaw.
Zgodnie z art. 31 ust. 3 Konstytucji ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
Dyskusja była wyjątkowo ciekawa. Nie sposób jej w całości przytoczyć, jedynie celem przykładu – Prof. Kościółek wskazała, że jawność postępowania pozwala na obywatelski udział w postępowaniu sądu i że nie należy rozgraniczać okresu pandemii pod kątem znaczenia jawności postępowania. Jawność pozwala na kontrolę społeczną postępowania, czy jest zgodne z pewnym wzorcem, pozwala na formułowanie ocen, a także na zmiany w funkcjonowaniu Sadów.
Prof. Wróbel słusznie zauważył, że jawność jest prawem konstytucyjnym. Ma dwie twarze – jawność dla stron, jawność dla społeczeństwa. Wskazał, że jawność jest swoistym warunkiem efektywności wymiaru sprawiedliwości – po to wymiar sprawiedliwości jest, aby go komunikować nie tylko stronom, ale i społeczeństwu, tym którzy są zainteresowani. Bez tego w ogóle nie ma wymierzania sprawiedliwości, bo jeżeli ma jakoś kształtować to, jak się ludzie zachowują, co robią, co uważają za dobre, a co za złe, to bez tego komunikatu nic nie wyjdzie, ten komunikat zakłada, że ludzie mogą go słyszeć – motywy, uzasadnienie. Pan Profesor wskazał, że cały szereg problemów powstałych na początku pandemii – tego, że sądy zawiesiły swoją działalność – wynika z tego, że nasz system prawny jakby zawisł w próżni konstytucyjnej i ustawowej i były to działania pozbawione podstawy prawnej. Nie wprowadzono formalnie stanu klęski żywiołowej. Po czasie pojawił się problem jak już w czasie pandemii bezpiecznie wrócić do pracy. Społecznie zaakceptowaliśmy szereg problemów, a także to, że instytucje państwowe nie funkcjonowały.
Paneliści zgodnie wskazali, że na szczęście odeszliśmy od obostrzeń obowiązujących w początkowym okresie pandemii, choć słusznie podkreślano, że przepisy – Konstytucji czy Prawo o ustroju sądów powszechnych nie przestały obowiązywać. Wspólnie się zastanawiano, jak to się stało, że choć ww. przepisy cały czas obowiązujące, nigdy nie uchylone, przestały mieć znaczenie na skutek „zarządzenia prezesa sądu”, „zalecenia Ministra Sprawiedliwości”, „wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego”.
Prof. Burdziej miał bardzo ciekawe spostrzeżenie, dające do myślenia – jaki komunikat został wysłany do społeczeństwa poprzez zamknięcie na kilka tygodni sądów – ważne, kluczowe i żywotne instytucje pozostają otwarte nawet w szczycie pandemii, a te mniej ważne, drugorzędne, takie, bez których możemy się obejść, pozostają zamknięte. Pan Prof. wskazał, że zamknięcie sądów spowodowało wysłanie komunikatu, jakoby ta część naszego państwa nie była kluczowa; sądy nie są żywotnym elementem organizmu państwowego, można je zamknąć na kilka tygodni i nic się takiego nie stanie (z czym Pan Prof. się nie zgadza).
Następnie, przeprowadzono rozmowę z SSR w Nowym Sączu Bartoszem Łopalewskim, Obywatelskim Sędzim Roku 2017 nt. „Jawność wyroków na You Tube’ie?”
W czerwcu 2020 r. przez okres około 2 tygodni, kiedy jeszcze w wielu sądach obowiązywały zarządzenia prezesów sądów o tym, że wstęp do budynku sądu mają tylko strony, chcąc z jednej strony bezpiecznie przeprowadzać posiedzenie jawne, a z drugiej strony zadośćuczynić konstytucyjnej zasadzie publicznego ogłoszenia wyroku, Sąd Rejonowy w Nowym Sączu w osobie pana Sędziego Bartosza Łopalewskiego wydawał postanowienie, że ogłoszenie wyroku zostanie upublicznione w ten sposób, że nagranie z tego ogłoszenia wyroku znajdzie się w serwisie Youtube na 7 dni. Strony co do zasady zapatrywały się na to pozytywnie.
Kolejno zaprezentowano raport „Sądy dostępne przez Internet. Lekcje z Polski i 12 krajów świata”. Wskazano na dobre praktyki – np. digitalizację akt, przesłuchanie świadków on-line.
W kolejnym panelu rozmawiano nt. „W jaki sposób posiedzenia on-line mogą wspomóc wymiar sprawiedliwości teraz i w przyszłości?”, w którym udział wzięli: – SSO Joanna Bitner – Prezes SO w Warszawie – SSO Wojciech Łukowski – Prezes SO we Wrocławiu – SSR dr Krzysztof Kurosz – Prezes SR dla Łodzi-Śródmieścia, Uniwersytet Łódzki – dr Alek Tarkowski – Prezes Fundacji Centrum Cyfrowe – mec. Włodzimierz Chróścik – Wicedziekan OIRP w Warszawie – Bartosz Pilitowski – Fundacja Court Watch Polska (jako moderator).
Wskazywano, że pewna grupa osób jest wykluczona cyfrowo i nie sposób przeprowadzić rozprawę on-line.
Pani Dyrektor Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia Pani Marta Garbarczyk opowiedziała o czacie internetowym z sądem – na stronie internetowej sądu jest usługa czatu dla interesantów jako dodatkowy kanał komunikacji z Biurem Obsługi Interesanta. Pani Dyrektor wskazała, że była zszokowana, że nikt do tej pory nie wpadł na takie rozwiązanie – czat jest tani, bezproblemowy i przyspiesza udzielenie informacji. Do tej pory petenci mieli tylko jeden kanał informacyjny – telefon do BOI. Dyrektor wskazała, że pracownik sądu obsługuje dziennie ok. 70 czatów z interesentami.
Ważnym momentem jest wręczenie nagrody „Obywatelski Sędzia Roku 2020”. W tym roku otrzymał ten prestiżowy tytuł Pan Sędzia Prof. Włodzimierz Wróbel z Izby Karnej Sądu Najwyższego. Przy wręczaniu nagrody wskazano, że nagrodzono sędziego, który w minionym roku wyróżnił się w sposób szczególny działaniami na rzecz obywateli. Sprawiedliwość, sprawność i szacunek dla uczestników rozpraw powinna cechować każdego sędziego. Przyznano nagrodę osobie, której działalność wykracza poza działalność orzeczniczą, za działania zmniejszające dystans między sądami a społeczeństwem podejmowane poza salą rozpraw. Kapituła plebiscytu zdecydowała się docenić wieloletnie starania w zakresie podnoszenia świadomości prawnej społeczeństwa, edukacji prawnej młodzieży, a także za przypomnienie, jak ważne jest, aby sędzia komunikował się bezpośrednio z obywatelami. Słuchając uzasadnień Sędziego Włodzimierza Wróbla można odnieść wrażenie, jakby robił to patrząc obywatelowi prosto w oczy.
W tym roku kapituła plebiscytu „Obywatelski Sędzia Roku” przyznała również wyróżnienie prezesowi Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieście, dr Krzysztofowi Kuroszowi, doceniając jego zaangażowanie w edukację prawną dzieci oraz działania na rzecz jawności posiedzeń, które się odbywają on-line. Wiele sądów w aktualnej sytuacji łączy się ze stronami przez wideokonferencję, ale do tej pory sądy nie zwracały szczególnej uwagi na to, aby te posiedzenia dostępne były także dla publiczności. Pan prezes podjął działania w tym kierunku i wraz z całym zespołem sędziów, informatyków i pracowników administracji umożliwił udział publiczności w posiedzeniach on-line. To właśnie w łódzkim sądzie, 28 maja 2020 r., odbyło się pierwsze w Polsce posiedzenie sądu z udziałem publiczności przez Internet.
Na koniec wręczono wyróżnienia najbardziej aktywnym Wolontariuszom.