Skarżąca zawiadomiła rzecznika dyscyplinarnego, że radca prawny będący jej pełnomocnikiem z urzędu stanowczo domaga się wniesienia opłaty za czynności, które wykonywał na jej rzecz. Skarżąca wskazała, że radca prawny poinformował ją, iż z uwagi na brak wpłaty jego praca jako pełnomocnika z urzędu zostaje zawieszona. Nadto, Skarżąca podała, że w toku współpracy z radcą prawnym na swój koszt wykonywała tłumaczenia i wysyłała listy polecone, a Skarb Państwa opłacił pracę pełnomocnika z urzędu. Do skargi dołączono m.in. wydruk wiadomości e-mail, w której radca prawny zawiadomił Skarżącą, że do zapłaty z tytułu dotychczasowego prowadzenia sprawy pozostała kwota 400 zł netto.
W toku czynności sprawdzających radca prawny wyjaśnił, że był pełnomocnikiem z urzędu Skarżącej w sprawie o przyznanie prawa pomocy w postępowaniu prowadzonym w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej, a wszelkie konieczne czynności w tej sprawie wykonał z należytą starannością, w uzgodnieniu z klientką i za jej wiedzą, czego skutkiem było postanowienie sądu o udzieleniu Skarżącej prawa pomocy w postępowaniu cywilnym w Szwecji. Radca prawny wyjaśnił, że w trakcie prowadzenia sprawy wielokrotnie kontaktował się i spotykał z klientką, przekazując informacje na temat sprawy. Informował ją również o konieczności regulowania niezbędnych opłat i wydatków (np. kosztów tłumaczeń i przesyłek). Współpraca ze Skarżącą układała się bezproblemowo i nigdy nie zgłaszała ona wobec radcy prawnego żadnych zastrzeżeń. Radca prawny wyjaśnił dalej, że po otrzymaniu od Skarżącej informacji o zarejestrowaniu jej sprawy w szwedzkim Urzędzie ds. Pomocy Prawnej oraz o konieczności znalezienia prawników szwedzkich posługujących się językiem polskim, na wyraźną jej prośbę, wyszukał dane 7 takich prawników, do których wystosował pisemne zapytania o możliwość podjęcia się przez nich świadczenia pomocy prawnej na rzecz Skarżącej. Wynagrodzenie za czynności pełnomocnika z urzędu zostało uiszczone przez sąd zgodnie z wystawioną fakturą. Wszelkie natomiast dalsze czynności, po uzgodnieniu tego ze Skarżącą i po ustaleniu zasad odpłatności, miały być wykonywane na podstawie jej zlecenia. Z uwagi na fakt nawiązania przez radcę prawnego kontaktu z prawnikiem w Szwecji i wykonania w związku z tym szeregu czynności, Skarżąca została poinformowana o wysokości należnego wynagrodzenia, obejmującego okres pomocy prawnej po zakończeniu wykonywania obowiązków pełnomocnika z urzędu, w zakresie wcześniej z nią uzgodnionym. Radca prawny zaprzeczył, aby czynności w sprawie zostały zawieszone, wskazując, że zostały one jedynie czasowo wstrzymane w związku z wyjazdem Skarżącej za granicę i wynikającej z tego niemożności ustalenia terminu spotkania z adwokatem szwedzkim.
Żądanie przez radcę prawnego od klienta zapłaty wynagrodzenia za czynności wykonywane w ramach pomocy prawnej świadczonej z urzędu jest oczywiście niedopuszczalne i stanowi czyn wyczerpujący znamiona przewinienia dyscyplinarnego (art. 3 ust. 2 ustawy o radcach prawnych w zw. z art. 6 i art. 12 ust. 1 KERP). Podobnie, deliktem dyscyplinarnym jest powstrzymanie się przez radcę prawnego z wykonaniem czynności w związku z nieotrzymaniem wynagrodzenia (art. 36 ust. 5 KERP). W przedmiotowej sprawie jednak sytuacje takie nie miały miejsca.
Zgodnie z art. 118 § 2 k.p.c. adwokat lub radca prawny ustanowiony przez sąd jest obowiązany zastępować stronę do prawomocnego zakończenia postępowania, chyba że z postanowienia sądu wynika, iż obowiązek zastępowania strony ustaje wcześniej. W analizowanej sprawie radca prawny, będący pełnomocnikiem z urzędu Skarżącej, doprowadził do satysfakcjonującego dla niej prawomocnego zakończenia postępowania, polegającego na wydaniu przez sąd postanowienia o udzieleniu prawa pomocy w Szwecji. Za wykonane czynności radca prawny otrzymał wynagrodzenie od Skarbu Państwa w kwocie 60 zł netto. Kolejne czynności, jakie podjął radca prawny na rzecz Skarżącej, nie mieściły się już jednak w zakresie jego obowiązków pełnomocnika z urzędu, a mimo to częściowo wykonał je pro bono (wyszukanie prawników szwedzkich posługujących się językiem polskim). Co do dalszych czynności na rzecz Skarżącej, w okresie po zakończeniu postępowania, w którym był pełnomocnikiem z urzędu, radca prawny podjął się ich wykonania na wniosek klientki i po ustaleniu z nią zasad dotyczących wynagrodzenia. Wiadomość e-mail, na którą powołała się Skarżąca, dotyczyła właśnie wynagrodzenia za ww. czynności, nieobjęte pomocą prawną z urzędu, a wykonane przez radcę prawnego już po zakończeniu postępowania. Czynności te były realizowane na wniosek i za zgodą klientki, świadomej odpłatnego charakteru podjętych przez radcę prawnego działań. W tej sytuacji żądanie zapłaty wynagrodzenia (nota bene niewygórowanego) za wykonane czynności, było oczywiście uzasadnione i w żadnym razie nie może być uznane za działanie naruszające zasady wykonywania zawodu radcy prawnego. Jednocześnie wskazać należy, że z treści ww. wiadomości e-mail nie wynika, iżby radca prawny oświadczył, że zawiesza wykonywanie dalszych czynności z uwagi na brak zapłaty, a radca prawny wyraźnie zaprzeczył twierdzeniom Skarżącej w tym zakresie, wskazując rzeczywiste przyczyny czasowego wstrzymania czynności.
Na marginesie jedynie zauważyć trzeba, że radca prawny nie jest zobowiązany do ponoszenia opłat i wydatków za klienta w prowadzonej sprawie (art. 36 ust. 4 KERP). Radca prawny, w tym także ustanowiony pełnomocnikiem z urzędu, zobowiązany jest wyłącznie do udzielania klientowi pomocy prawnej, a zakresem tej pomocy nie jest objęta pomoc finansowa. Tym samym, ponoszenie przez skarżącą kosztów tłumaczeń oraz przesyłek poleconych w przedmiotowej sprawie było rzeczą całkowicie uzasadnioną i naturalną.
Mając na uwadze powyższe, rzecznik dyscyplinarny odmówił wszczęcia dochodzenia dyscyplinarnego wobec stwierdzenia, że czynów nie popełniono. Skarżąca nie zaskarżyła ww. decyzji.