Z czym się Państwu kojarzy Radom? Z portem lotniczym, na którym od niemal 2 lat nie odnotowano lotu rozkładowego czy też bardziej ze swego czasu słynną „chytrą babą”? Jeśli tak, to żałujcie Państwo nieobecności w trakcie XXX Ogólnopolskiej Spartakiady Prawników, której gospodarzem był właśnie Radom, bo była to doskonała okazja do zmiany nastawienia względem tego miasta.
Kiedy na początku roku oficjalnie ogłoszono, dokąd w tym roku skierują swe kroki prawnicy – sportowy zapał wśród szczecińskich reprezentantów zapłonął. Jednak im bliżej września, tym więcej wszelakich usprawiedliwień między sobą wymieniano. Ostatecznie, według oficjalnych danych organizatora, województwo zachodniopomorskie reprezentowało 7 uczestników. Wśród nich bezkonkurencyjny był reprezentant szczecińskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli Wiesław Chabraszewski, który jak co roku zbierał medale właściwie we wszystkich konkurencjach, w których startował. I tak odnotować wypada: złoto za bieg przełajowy, złoto w biegu na dystansie 100 m, 400 m, 800 m i 3000 m, złoto za skok w dal, brąz w pchnięciu kulą, złoto za skok wzwyż, brąz w sztafecie 4×100 m i srebro w biegu po schodach. Wojewódzką klasyfikację medalową wzmocniła adwokat Kamila Kowalska, zdobywając złoto w badmintonie.
Jak co roku nie mniej ważne od sportowych rozgrywek okazały się imprezy towarzyszące. Na tym polu radomscy organizatorzy okazali się niezrównani. Już w czwartkowy wieczór, do klubu muzycznego G2 zaprosili pop-rockowy zespół Poparzeni Kawą Trzy, których utwory po pierwszej nutce porwały do tańca uczestników. Bez wyjątku każdy spartakiadowicz zasłużył w czwartek na medal za integrację i zabawę.
Nie był to koniec atrakcji, bowiem w piątek każdemu uczestnikowi zapewniono „odlot z Radomia”. Pod tym hasłem krył się Bal Sportowca, zorganizowany w hangarze na terenie 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu. Budynek ten przeorganizowano jednak na wytworną salę balową, zaś moc wrażeń zapewniał już sam wjazd na teren lotniska, z kontrolą służb mundurowych. Kluczową atrakcję stanowił pokaz lotniczy zrealizowany przez Zespół Akrobacyjny „Orlik”, a tuż po nim występ Młodzieżowej Orkiestry Dętej „Grandioso” (mającej na swym koncie tytuł Mistrzów Europy). Na żadnej z dotąd zrealizowanych spartakiad, w której miałam przyjemność uczestniczyć, nie oferowano tak wielu rewelacyjnych „dodatków” do sportowej części spartakiady.
Sobotni dzień upłynął na finałowych rozgrywkach sportów drużynowych, w których – siłą rzeczy – zachodniopomorskie nie wystawiło reprezentacji. Po raz kolejny zabrakło teamu siatkarek, piłkarzy i koszykarzy, corocznie dostarczających niezwykłych emocji. Wieczór zwieńczyła dekoracja medalowa i ostatnie współzawodnictwo w tańcu towarzyskim.
Bez wątpienia organizatorzy tegorocznej spartakiady sprostali oczekiwaniom co do zakwaterowania, wyżywienia, standardu aren sportowych czy profesjonalizmu zawodów. Tym bardziej, że dane im było tworzyć jubileuszową, a przez to szczególną, edycję imprezy. W pełni zasłużone były pochwały co do serdeczności organizatorów i nacisku na zasady fair–play.
Ostatniego wieczoru mec. Andrzej Josse – pomysłodawca spartakiady – ogłosił, że za rok to Kielce będą miastem–gospodarzem wydarzenia. Osobiście liczę na większą mobilizację szczecińskich prawników i skompletowanie co najmniej kilkunastoosobowej reprezentacji, co udawało się jeszcze kilka lat temu. Do zobaczenia!