Jaką rolę odgrywa tajemnica adwokacka w realizacji prawa do obrony adwokata w postępowaniu dyscyplinarnym bądź karnym? Czy będąc jedną z najważniejszych wartości Adwokatury, może stać się ona jednocześnie przeszkodą w skutecznej obronie adwokata w postępowaniu dyscyplinarnym bądź karnym?
Zagadnienie związane z tajemnicą adwokacką, jej względny, czy też bezwzględny charakter, aktualny dyskurs społeczno-polityczny, a także pozycja stron w relacji adwokat-klient skłaniają do rozważań na temat roli, jaką odgrywa tajemnica adwokacka w realizacji prawa do obrony adwokata w postępowaniu dyscyplinarnym bądź karnym. Ratio legis tajemnicy adwokackiej wskazuje na co najmniej trzy grupy interesów chronionych tą instytucją, indywidualny interes klienta, dobro wymiaru sprawiedliwości oraz interes adwokata. Powszechnie przyjmuje się, iż tajemnica adwokacka nie jest wartością niezależną, a jedynie służy realizacji innych wartości zapewniając ich skuteczną ochronę. Czy tajemnica adwokacka może zatem stać się przeszkodą w skutecznej obronie adwokata w postępowaniu dyscyplinarnym bądź karnym?
Nazwa „tajemnica adwokacka” nie jest terminem języka prawnego. W rozumieniu potocznym tajemnicą jest „rzecz, której nie można rozgłaszać, która nie powinna wyjść na jaw, rzecz tajna, sekret”. Definicja ta tożsama jest z rozumieniem tajemnicy w języku prawniczym. Przeważający pogląd doktryny wskazuje na „sekret powierzony” bądź „pewne wyspecjalizowane rodzaje sekretu, poprzez ich zdefiniowanie lub ustalenie zakresu obowiązku dyskrecji”. Obok pojęcia tajemnicy adwokackiej używane są również terminy „tajemnica zawodowa” oraz „tajemnica obrończa”. Przez tajemnicę zawodową rozumie się „zarówno pewne wiadomości, które zostały poznane w związku z wykonywaniem danego zawodu, jak i informacje poufne, które zostały uzyskane w czasie albo w związku z wykonywaniem czynności zawodowych”. Tajemnica zawodowa ma zakres szerszy niż tajemnica adwokacka. Aby to zobrazować, warto zwrócić uwagę na regulacje dwóch niezależnych od siebie ustaw: Kodeksu postępowania karnego (dalej również jako k.p.k.) oraz ustawy Prawo o adwokaturze (dalej również jako Ustawa).
Na gruncie Kodeksu postępowania karnego pojęcie tajemnicy adwokackiej (sensu largo) obejmuje zarówno tajemnicę obrończą z art. 178 pkt 1 k.p.k., jak i tajemnicę adwokacką (sensu stricte) z art. 180 § 2 k.p.k. Tajemnicą obrończą są wszystkie fakty, o których obrońca dowiedział się udzielając porady prawnej lub prowadząc sprawę. „Podmiotami zobowiązanymi do zachowania tajemnicy są obrońcy oraz adwokaci działający w ramach kontaktu z osobą zatrzymaną, a przedmiotem zakazu wszystko to, o czym te osoby dowiedziały się udzielając porady prawnej lub prowadząc sprawę”. W art. 180 § 2 k.p.k. ustawodawca wskazał z kolei sytuacje, w której może nastąpić zwolnienie osoby zobowiązanej do zachowania tajemnicy adwokackiej. Tym samym, tajemnica adwokacka, nie będąca tajemnicą obrończą ma charakter względny.
Wobec braku definicji legalnej terminu tajemnicy adwokackiej w k.p.k. warto odnieść się celem zdefiniowania do ustawy Prawo o adwokaturze. Zgodnie z art. 6 ust. 1 Ustawy „Adwokat obowiązany jest zachować w tajemnicy wszystko, o czym dowiedział się w związku z udzielaniem pomocy prawnej”. Tajemnica ta ma charakter bezwzględny (tajemnica sensu largo i stricte), nie doznaje wyjątków, nie jest ograniczona w czasie. Adwokata nie można zwolnić od obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej co do faktów, o których dowiedział się udzielając pomocy prawnej lub prowadząc sprawę (ust. 3). Wyjątek przewidziany został w ust. 4, zgodnie z którym „obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie dotyczy informacji udostępnianych na podstawie przepisów ustawy z dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu – w zakresie określonym tymi przepisami.
Zdecydowanie szerzej do tajemnicy adwokackiej odnosi się Zbiór zasad etyki adwokackiej i godności zawodu (Kodeks etyki adwokackiej) w § 19 i 20, zgodnie z których treścią adwokat zobowiązany jest zachować w tajemnicy oraz zabezpieczyć przed ujawnieniem lub niepożądanym wykorzystaniem wszystko, o czym dowiedział się w związku z wykonywaniem obowiązków zawodowych. Ponadto tajemnicą adwokacką objęte są zarówno materiały znajdujące się w aktach adwokackich, jak i wszystkie wiadomości, notatki i dokumenty dotyczące sprawy uzyskane od klienta oraz innych osób, niezależnie od miejsca, w którym się znajdują. Adwokat zobowiązany jest również do zobligowania swoich współpracowników do przestrzegania obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej. Posługując się w pracy zawodowej komputerem lub innymi środkami elektronicznego utrwalania danych adwokat obowiązany jest stosować oprogramowanie i inne środki zabezpieczające dane przed ich niepowołanym ujawnieniem. Przekazywanie informacji objętych tajemnicą zawodową za pomocą elektronicznych i podobnych środków przekazu wymaga zachowania szczególnej ostrożności i uprzedzenia klienta o ryzyku związanym z zachowaniem poufności przy wykorzystaniu tych środków. Obowiązek przestrzegania tajemnicy zawodowej jest nieograniczony w czasie. Adwokatowi nie wolno zgłaszać dowodu z zeznań świadka będącego adwokatem lub radcą prawnym w celu ujawnienia przez niego wiadomości uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu (§ 19). W przypadku dokonywanego przeszukania w lokalu, w którym adwokat wykonuje zawód, lub w mieszkaniu prywatnym adwokata, jest on obowiązany żądać uczestniczenia w tej czynności przedstawiciela samorządu adwokackiego (§ 20).
W określeniu terminu tajemnicy adwokackiej przez przepisy Kodeksu postępowania karnego oraz przez przepisy ustawy – Prawo o adwokaturze dochodzi do kolizji przepisów prawa. Zgodnie z Ustawą tajemnica adwokacka ma charakter bezwzględny, w żaden sposób nie dopuszcza zwolnienia adwokata z zachowania tajemnicy zawodowej. Przy czym regulacja kodeksowa pod pewnymi warunkami taką możliwość dopuszcza. Kolizja przepisów prawa, polega w tym przypadku na tym, że mamy do czynienia z „sytuacją, w której dany przypadek został uregulowany przez kilka przepisów prawa, a przepisy te wyznaczają ich adresatom wyłączające się wzajemne sposoby zachowania”. Jednym ze sposobów rozwiązania konfliktu jest skorzystanie z tzw. reguł kolizyjnych.
Zgodnie z zasadą lex superior derogat legi inferiori akt prawny wyższego rzędu może uchylić akt prawny niższego rzędu. Reguła ta nie znajduje zastosowania w powyższym przypadku, gdyż zarówno ustawa jak i Kodeks postępowania karnego są aktami prawnymi tej samej rangi.
Zgodnie z zasadą lex posteriori derogat legi priori akt prawny późniejszy uchyla moc zobowiązującą aktu prawnego wcześniejszego. Kodeks postępowania karnego z 1997 r. jest wprawdzie aktem prawnym późniejszym w stosunku do ustawy z 1982 r., jednak takie rozumowanie należy odrzucić z uwagi na fakt, iż przepis art. 180 k.p.k. jest co do zasady wiernym odzwierciedleniem art. 163 k.p.k. z roku 1969, zaś art. 6 ustawy jest kopią art. 7 ustawy o ustroju adwokatury z roku 1963 i art. 53 ustawy Prawo o adwokaturze z roku 1950. Błędne jest tym samym odwoływanie się do reguły kolizyjnej lex posteriori derogat legi priori, gdyż sprawia ona, iż od przypadku, a nie od świadomej decyzji ustawodawcy, zależałoby jaka obowiązywałaby wykładania tych przepisów.
Zgodnie z zasadą lex specialis derogat legi generali przepis szczególny uchyla przepis o charakterze ogólnym. Spór o to, która z omawianych wyżej ustaw ma charakter przepisów szczególnych, a która charakter przepisów ogólnych ma w polskiej doktrynie charakter wręcz historyczny.
W okresie międzywojennym dominował pogląd, iż przepisy Prawa o ustroju adwokatury mają charakter szczególny wobec przepisów Kodeksu postępowania karnego. Postulowano, że z uwagi na „zawód adwokata, jako niezbędnego współczynnika w wymiarze sprawiedliwości, należą się adwokatom szerokie prerogatywy niezawisłości i nietykalności, w tym także również bezwzględny charakter szeroko pojmowanej tajemnicy adwokackiej, której w żaden sposób nie można ujawniać”. Dominował zatem pogląd o bezwzględnym charakterze tajemnicy adwokackiej.
W latach 60. ubiegłego wieku spór pomiędzy zwolennikami bezwzględnego obowiązywania tajemnicy adwokackiej a przeciwnikami takiego zapatrywania odżył na nowo. Jeden z głównych zwolenników bezwzględnego charakteru tajemnicy adwokackiej, Zdzisław Krzemiński podnosił, iż „adwokat wykonując swój zawód ma osobisty kontakt z klientem i gdyby nie zachowanie w całości wszystkich wiadomości objętych tajemnicą adwokacką, zagwarantowane oskarżonemu prawo do obrony stałoby się fikcją, a sam oskarżony obawiałby się mówić danemu adwokatowi prawdę, z uwagi na możliwość zwolnienia go z tajemnicy”. Zasadniczym argumentem zachowania bezwzględnego charakteru tajemnicy adwokackiej było zapatrywanie w normie z ustawy o adwokaturze przepisu lex specialis w stosunku do normy z Kodeksu postępowania karnego, podkreślając jednocześnie szczególny charakter zawodu adwokata. Również Naczelna Rada Adwokacka w swoich uchwałach wielokrotnie podkreślała obowiązek zachowania przez adwokata tajemnicy zawodowej, nie dopuszczając żadnych wyjątków.
Odmienne stanowisko reprezentował Marian Cieślak, który stwierdził, iż „tajemnica adwokacka, która nie jest tajemnicą obrończą, jest rodzajem tajemnicy zawodowej, w związku z tym powinna być traktowana jak pozostałe rodzaje tajemnicy i objęta względnym zakazem dowodowym”. Podobnego zdania był Wojciech Daszkiewicz, który podkreślał, iż słuszna jest wykładnia, zgodnie z którą przepis z Kodeksu postępowania karnego jest lex specialis w stosunku do normy z ustawy, ponieważ omawiana norma z k.p.k dotyczy tajemnicy zawodowej bez żadnych ograniczeń, zaś norma z ustawy w sposób ogólny nakazuje zachowanie tajemnicy zawodowej adwokatowi. Również orzecznictwo Sądu Najwyższego opowiadało się za względnym charakterem tajemnicy adwokackiej z jednoczesnym bezwzględnym, nie podlegającym ujawnieniu, charakterem tajemnicy obrończej. „Zwolnienie od tajemnicy zawodowej adwokata, nie może być dobrowolne, ale może być dokonane jedynie przy porównaniu dwóch sprzecznych interesów: ujawnienia prawdy obiektywnej i zachowania tajemnicy zawodowej”. Za przełomową w tej materii uważa się uchwałę Sądu Najwyższego z 16 czerwca 1994 r., zgodnie z której treścią bezwzględny charakter ma jedynie tajemnica obrończa, zaś od tajemnicy zawodowej adwokat może być zwolniony na zasadach określonych w Kodeksie postępowania karnego, jeśli jest to nieodzowne dla zapewnienia prawidłowego wyrokowania w sprawie.
Celem udzielenia odpowiedzi na zadane na wstępie pytanie czy tajemnica adwokacka stanowi przeszkodę w skutecznej obronie adwokata w postępowaniu dyscyplinarnym lub karnym warto przywołać „teorię potrójnego interesu” Z. Krzemińskiego, zgodnie z którą istnienie tajemnicy wynika ze współgrających interesów klienta, wymiaru sprawiedliwości oraz adwokatury. Niekiedy interesy te mogą pozostawać w sprzeczności, uniemożliwiającej ich jednoczesne urzeczywistnienie w realiach konkretnej sprawy.
Ustawodawca w art. 178 k.p.k w pkt. 1 wprowadza zakaz przesłuchiwania adwokata udzielającego pomocy prawnej osobie zatrzymanej, co do faktów, o których dowiedział się udzielając porady prawnej lub prowadząc sprawę. Gwarancja ta ulega jednak osłabieniu w art. 180 pkt. 2 k.p.k., zgodnie z którym osoby obowiązane do zachowania tajemnicy adwokackiej mogą być przesłuchiwane co do faktów objętych tą tajemnicą tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla dobra wymiaru sprawiedliwości, a okoliczność nie może być ustalona na podstawie innego dowodu. W postępowaniu przygotowawczym w przedmiocie przesłuchania lub zezwolenia na przesłuchanie decyduje sąd. Na incydentalny charakter zwolnienia z tajemnicy, o której mowa w art. 180 § 2 k.p.k., słusznie zwraca uwagę Sąd Apelacyjny w Szczecinie, zauważając, że decyzji odnośnie do zwolnienia „winno towarzyszyć staranne rozważenie okoliczności konkretnej sprawy”. Adwokat nie może sam się zwolnic z tajemnicy. Nie może go zwolnić również były klient. Jedynie ustawodawca może to uczynić wprowadzając kontratyp uprawnień i obowiązków, w przypadku uchylenia bezkarności deliktu zawodowego w postaci ujawnienia faktów objętych tajemnicą zawodową.
Za słuszne uważa się przeważające obecnie w doktrynie stanowisko, zgodnie z którym tajemnica adwokacka uregulowana w ustawie Prawo o adwokaturze stanowi normę lex generalis w stosunku do normy z kodeksu postępowania karnego w kwestii możliwości zwolnienia adwokata z zachowania obowiązku tajemnicy adwokackiej. Przepis z kodeksu postępowania karnego odnosi się jedynie do specyficznej sytuacji procesowej, jaką jest zeznawanie adwokata w procesie karnym. Zgodnie zasadą lex specialis derogat legi generali ma on tym samym pierwszeństwo w stosunku do normy z ustawy Prawo o adwokaturze. Jak słusznie zauważył Mariusz Kucharczyk, przyjęcie przeciwnego poglądu doprowadziłoby do sytuacji, w której „praktycznie w ogóle nie można byłoby przesłuchać adwokata na okoliczności związane z tajemnicą zawodową, a które to okoliczności mogłyby przyczynić się do zgodnego z prawdą rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu”.
Tajemnica adwokacka stanowi filar funkcjonowania Adwokatury, jest gwarancją dyskrecji i zachowania w milczeniu wszystkiego, o czym adwokat dowiedział się świadcząc pomoc prawną. Adwokat nie powinien tym samym we własnej sprawie, broniąc się, używać argumentów, które wynikają z wiedzy przekazanej mu w ramach porady prawnej, ponieważ poświęcałby w ten sposób dobro zdecydowanie wyższe, tj. łamiąc ten zakaz godziłby w interes Adwokatury jako całości. Oczywiście, gdyby adwokat ze względu na obowiązującą go tajemnicę zawodową nie mógł złożyć wyjaśnień, to per se nie przysługiwałoby mu prawo do obrony, gdyż w pojęciu prawa do obrony zawiera się prawo do składania wyjaśnień.
Rozwiązania tego dylematu warto upatrywać się w zasadzie in dubio pro reo. Adwokat, który ze względu na tajemnicę adwokacką zachowuje milczenie, nie mogąc bronić się we własnej sprawie doprowadza do sytuacji, w której powstają nie dające się usunąć wątpliwości, które to sąd powinien rozstrzygać na korzyść oskarżonego w postępowaniu karnym bądź obwinionego w postępowaniu dyscyplinarnym.