Pan Prezes M. Strączyński wyjaśnił nam ostatnio, jak to kandydatury na stanowiska sędziowskie „same się przedstawiają” organowi pełniącemu rolę Krajowej Rady Sądownictwa – za pośrednictwem systemu teleinformatycznego.
Chciałbym zatem niniejszym podziękować Panu Prezesowi za to, że jego oświadczenie złożone na ostatnim w historii Zgromadzeniu Sędziów Apelacji Szczecińskiej o poleceniu Dyrektora Departamentu Kadr Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczącym przesłania kandydatur, okazało się nieprawdziwe. Kamień spadł mi z serca.
Jednocześnie zauważam, że żeby kandydatury „same się przedstawiły” konieczne jest (a w zasadzie było, bo przepisy uległy zmianie) wypełnienie rubryki dotyczącej opiniowania przez zgromadzenie sędziów poprzez wskazanie ilości głosów oddanych na kandydatów. Komputer jak to komputer, jak się czegoś nie wypełni, to choćbyśmy go prosili na kolanach albo grozili zniszczeniem, czy powoływali się na niezgodność z Konstytucją – nie przejdzie do dalszego kroku i już.
W sprawach odroczonych opiniowań rozwiązano to w ten sposób, że w odpowiednich rubrykach dotyczących opiniowania wpisywano „oddano głosów – 0, za – 0, przeciw – 0”. Ja i wielu innych sędziów uważamy, że nie jest to prawidłowe, gdyż odroczenie opiniowania to nie to samo co oddanie 0 głosów. A samo odroczenie zakłada przystąpienie do głosowania w przyszłości. No cóż, w większości miejsc w Polsce zwyciężyła interpretacja „zerowania”, zapewne tylko przypadkiem zbieżna ze stanowiskiem Ministerstwa Sprawiedliwości. Tylko co będzie, jak sędziowie złożą wniosek o poddanie odroczonej sprawy pod głosowanie? Zostanie odrzucony, bo „samo się przedstawiło”?
W kwestii informacji przedstawianych rzecznikowi dyscyplinarnemu to bardzo się cieszę, że już samo zaangażowanie Pana Prezesa „poskutkowało lepiej” i w konsekwencji spowodowało powściąg psychiczny u rzecznika P. Radzika co do dalszego kontynuowania postępowania. Wierzę, że Pan Prezes udzieli wsparcia także w innych tego rodzaju postępowaniach dyscyplinarnych. Jednakże jako jedna z osób obwinionych uprzejmie proszę o nieudzielanie informacji o mnie lub o mojej pracy osobom nieuprawnionym – nawet, gdyby miało to przynieść dla mnie korzyść.