Mamy za sobą Środowiskowy Konkurs Krasomówczy aplikantów adwokackich z czterech siostrzanych Izb. Jak wyglądały takie konkursy w okresie międzywojennym, organizowane przez Komisję Naukową Biblioteki Słuchaczów (autentyczna pisownia) Prawa Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie (zwane Turniejem Krasomówczym Młodych Prawników)?
Konkursy odbywały się rokrocznie począwszy od 1930 r. w bufecie uniwersyteckim. W ciągu jednej nocy wysłuchiwano dziesięciu apologii poświęconych obronie jakiejś osoby, idei czy sprawy. Ten gatunek zapoczątkowano już w antycznej literaturze chrześcijańskiej. Najciekawsze wystąpienia odnotowano w 1934 r. Na szczególne uznanie zasłużyli dwaj studenci broniący Lucjana Sergiusza Katylinę rzymskiego polityka i awanturnika. Jeden z mówców wcielił się w obrońcę Katyliny i oceniał całość jego postępowania w aspekcie orzeczonej wobec spiskowców kary śmierci. Drugi zaś wystąpił jako sam Katylina, a odpowiadał na pierwszą mowę oskarżycielską urzędującego konsula Cycerona (rok 63 p.n.e.). Quousque tandem abutere Catilina, patientia nostra? Jak długo jeszcze będziesz Katylino, nadużywać naszej cierpliwości? Katylina bowiem, zubożały rzymski arystokrata, nie zdoławszy wygrać wyborów na urząd konsula chciał siłą przejąć władzę.
Ciekawe i wywołujące wiele ocen kontrowersyjnych było wystąpienie polonisty Witolda Nowosada „w obronie św. Pawła przed Senatem Rzymskim”. Wiązało się ono z aresztowaniem wiosną 58 r.n.e. Pawła z Tarsu (nawrócony Szaweł) w Jerozolimie przez wrogich mu Żydów, którzy uznali go za Egipcjanina, który onegdaj miał wszcząć rozruchy w Judei. Paweł został przesłuchany na polecenie rzymskiego trybuna i wyjaśnił, że jedyną przyczyną postawienia go przed sądem był fakt bycia faryzeuszem i obecna wiara w Zmartwychwstanie. Paweł był przetrzymywany przez dwa lata w więzieniu, a następnie odwołał się jako obywatel rzymski do cesarza. Wygłosił on mowę przed Herodem Agryppą II i jego siostrą Bereniką. Autor Pierwszego Listu do Koryntian swoim wystąpieniem wywarł wówczas spore wrażenie na słuchaczach. Wystąpienie młodego polonisty wywołało tak duże zainteresowanie wśród młodych prawników, że zaczęli do swoich indeksów wpisywać jako konieczne wykłady luminarzy literatury polskiej. Uznali bowiem, że dobry jurysta to także polonista, na co wskazywało wyróżnienie w turnieju krasomówczym.
Wśród zgłoszonych tematów znalazło się ponadto wystąpienie Adama Wojtuniaka, który wygłosił mowę oskarżycielską przeciwko Samuelowi i Natanowi – ojcu i synowi z jedynego dramatu Stanisława Wyspiańskiego „Sędziowie”. Utwór wystawiony został w 1907 r. na deskach Teatru Miejskiego w Wilnie i oparty był na autentycznych wydarzeniach ze wsi Jabłonica, gdzie dokonano zabójstwa Jewdochy Abramczyk, służącej u karczmarza Heinza.
Za prawniczą argumentację wyróżniono Janusza Turnau za obronę pielęgniarki, która zastrzeliła ciężko chorego na raka męża, stawiając przed światem problem eutanazji. Wystąpienie oparte było o dramat znanego angielskiego pisarza Wiliama Somerseta zatytułowany „Święty ogień”.
W konkursie nie zabrakło jednak akcentów politycznych. Laureat III miejsca A. Treszka wygłosił przemówienie obrończe służącego Grzegorza z posiadłości Alfreda i Zbigniewa Twardowskich z Turowa. Wystąpienie bazowało na powieści „Dziedzictwo” współzałożyciela Narodowej Demokracji Romana Dmowskiego, która od drugiego wydania w 1931 r. ukazywała się pod jego pseudonimem literackim Kazimierza Wybranowskiego. W tej książce bardzo wyraźne wątki adwokackie zgrabnie zostały wplecione w cele i sposoby działania masonerii pod nazwą związku uczynnych grabarzy. Przyznam się nieskromnie, że przeczytałem tę jedną z dwóch powieści Romana Dmowskiego z zainteresowaniem w ciągu jednej nocy.
Wystąpienia mówców odwoływały się wówczas do literatury, a nie do fikcyjnych z punktu widzenia stanu prawnego kazusów. Doskonaliły sztukę oratorską, a taki był cel i zamysł konkursów.
A wracając do tytułu, to od liczby słuchaczy należy uzależniać ekspresję przemówienia, ponieważ warunkiem podstawowym jest dotarcie do każdego z nich.