Czerwcowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego orzekający o częściowej niezgodności z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej przepisów regulujących postępowanie w przedmiocie wykonywania kontaktów z dzieckiem niewątpliwie zaburzy dotychczasową praktykę traktowania tego postępowania jako stricte wykonawczego.
Dotychczas sądy rodzinne ograniczały się w toku tych postępowań do badania czy osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, bądź uprawniona do kontaktu, w należyty sposób wykonywała obowiązki wynikające z orzeczenia lub ugody regulujących kontakty z małoletnim, nie badając postawy samego dziecka. Wychodzono bowiem z założenia, że po wydaniu wykonalnego orzeczenia o kontaktach, postawa małoletniego jest uzależniona wyłącznie od dorosłych (najczęściej rodziców), od których wyłącznej woli zależała prawidłowa realizacja kontaktów.
Przypomnieć należy, że przepisy art. 59815-59822 wprowadzone zostały do Kodeksu postępowania cywilnego z dniem 13 sierpnia 2011 r. Wcześniej przymusowe wykonywanie orzeczenia o kontaktach z małoletnim następowało w trybie postępowania egzekucyjnego, w oparciu o przepisy art. 1050 i 1051 k.p.c. dotyczące egzekucji świadczeń niepieniężnych, co słusznie spotykało się z krytyką rozpoznawania tego rodzaju spraw z nadmiernym formalizmem, często z pominięciem celu tego postępowania.
Obecnie obowiązująca regulacja zastąpiła postępowanie egzekucyjne postępowaniem opiekuńczym o wykonywanie kontaktów, którego nadrzędnym celem jest zabezpieczenie dobra dziecka, czyli w przypadku tego postępowania zapewnienie małoletniemu prawidłowego wykonywania orzeczenia o kontaktach. Do tej pory w praktyce przyjmowało się, że ustalanie stanowiska dziecka i rozważanie jego rozsądnych życzeń w zakresie kontaktów z uprawnionym dorosłym następowało w toku postępowania o ustalenie bądź zmianę kontaktów. Na etapie wykonywania orzeczenia przedmiotem badania z zasady była tylko postawa dorosłych, która zasadniczo powinna zmierzać do realizacji wykonanego orzeczenia (ugody). W doktrynie i orzecznictwie panowała zgoda co do tego, że na tym etapie nie przeprowadza się wysłuchania dziecka czy dowodu z opinii OZSS, wychodząc z założenia, że stanowisko małoletniego zostało ustalone na etapie ustalania kontaktów.
Powyższą praktykę stosowania przepisów regulujących postępowanie o wykonywanie kontaktów niewątpliwie zmieni wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 czerwca 2022 r. orzekający o niezgodności art. 59816 § 1 k.p.c. w związku z art. 59815 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim obejmuje sytuacje, w których niewłaściwe wykonywanie lub niewykonywanie obowiązków związane jest z zachowaniem dziecka, niewywołanym przez osobę, pod której pieczą dziecko to się znajduje, z art. 48 ust. 1 zdanie drugie oraz art. 72 ust. 3 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Z uzasadnienia przedmiotowego wyroku, którego przeważająca część obejmuje rozważania proceduralne, wynika, że Trybunał Konstytucyjny stanął na stanowisku, że dyspozycje art. 59815 § 1 i art. 59816 § 1 k.p.c., mimo że odnoszą się do osoby opiekuna dziecka, wkraczają swym zakresem stosowania w sferę autonomii dziecka wówczas, gdy nie ma ono woli kontaktu z rodzicem. Uznał, że mechanizm prawny, który umożliwia stosowanie sankcji finansowych wobec osoby sprawującej pieczę nad dzieckiem w sytuacji, w której nie wykonuje ona nałożonych na nią obowiązków dotyczących kontaktu dziecka, ale z powodu uwzględnienia woli (zdania) tego właśnie dziecka, pozostaje w sprzeczności z wyrażonymi w Konstytucji zasadą wychowania dziecka z uwzględnieniem stopnia jego dojrzałości oraz jego przekonania, a także obowiązkiem wysłuchania i w miarę możliwości uwzględnienia zdania dziecka w toku ustalania jego praw przez organy władzy publicznej oraz osoby za nie odpowiedzialne.
Orzeczenie to należy ocenić krytycznie, gdyż burzy ono dotychczasową systematykę ustalania, a następnie wykonywania kontaktów z małoletnim. Nie sposób podzielić stanowiska, że postępowanie uregulowane przepisami art. 59815-59822 k.p.c. dotyczy ustalania praw czy obowiązków dziecka, gdyż te w zakresie kontaktów małoletniego z uprawnionym są regulowane w toku postępowania o ustalenie bądź zmianę kontaktów z dzieckiem. Ewentualna zmiana stanowiska dziecka już po wydaniu orzeczenia ustalającego kontakty jest przecież podstawą do zainicjowania postępowania o zmianę kontaktów, o którym mowa w art. 1135 k.r. i o., w toku którego małoletni powinien zostać wysłuchany, a nie do oddalenia wniosku z art. 59816 § 1 k.p.c. lub art. 59815 § 1 k.p.c., czyli de facto zaniechania wykonywania prawomocnego (lub co najmniej wykonalnego) orzeczenia o kontaktach. Wyrok Trybunału nie uwzględnia całościowo regulacji dotyczących ustalania i wykonywania kontaktów z małoletnim, które choć oczywiście nie są doskonałe, były dotychczas systemowo spójne.
Pomimo powyższego byłbym daleki od katastroficznych wizji przedstawionych w wypowiedziach niektórych sędziów rodzinnych w prasie prawniczej, z których wynika, że z dniem opublikowania omawianego wyroku w Dzienniku Ustaw orzeczenia ustalające kontakty z dzieckiem staną się w praktyce niewykonalne. Do kwestii tej należy bowiem podejść z jednej strony ze świadomością prawnych skutków wydanego wyroku, a z drugiej z uwzględnieniem praktyki orzekania o kontaktach. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie powoduje przecież utraty przez przepisy art. 59815 § 1 i art. 59816 § 1 k.p.c. mocy obowiązującej, a jedynie – jak wskazano w uzasadnieniu – nakłada na sądy opiekuńcze obowiązek badania z urzędu w toku postępowania o wykonywanie kontaktów, czy do niewykonania lub niewłaściwego wykonania obowiązków przez osobę, pod której pieczą znajduje się dziecko, doszło w wyniku uwzględniania woli dziecka (wyrażonej samodzielnie, bez wpływu osoby, pod której pieczą się ono znajduje). Rzetelne zbadanie tej okoliczności będzie możliwe poprzez wysłuchanie małoletniego w trybie art. 576 § 1 k.p.c., co niewątpliwie pozostanie w sprzeczności z postulatem unikania kilkukrotnego wysłuchiwania dziecka w tej samej sprawie, ale pozwoli na ustalenie, czym poparte jest stanowisko małoletniego. Praktyka zawodowa wskazuje, że w znacznej większości stanowisko dziecka w sprawie kontaktów jest pokłosiem stosunku rodzica sprawującego bezpośrednią pieczę nad małoletnim do tych kontaktów lub do osoby do nich uprawnionej. Wypowiedzi dzieci są częstokroć powtórzeniami tego, co słyszą od dorosłych przebywających z nimi na co dzień. W takiej sytuacji nie może być mowy o woli dziecka wyrażonej samodzielnie, bez wpływu innych osób. Nie sądzę, aby omawiany wyrok wpłynął w zdecydowany sposób na statystykę uwzględniania wniosków o zagrożenie zapłatą bądź o samą zapłatę sumy pieniężnej za naruszenia obowiązków wynikających z orzeczenia albo ugody w przedmiocie kontaktów z dzieckiem.
W związku z tym, że brak woli dziecka jest argumentem podnoszonym niemal w każdym postępowaniu o wykonywanie kontaktów, wysłuchiwanie małoletniego stanie się pewnie stałym elementem tego postępowania, co nie pozostanie bez wpływu na jego sprawność. Spowoduje to dalsze wydłużenie czasu od wszczęcia postępowania do wyegzekwowania przyznanego świadczenia pieniężnego w związku z niewykonywaniem kontaktów. Przeciwdziałać temu mogłaby niestosowana w okręgu szczecińskim praktyka rozpoznawania tych spraw bez przeprowadzania rozprawy. Zgodnie z przepisem art. 59818 § 2 k.p.c., przed wydaniem postanowienia w sprawie wykonywania kontaktów, sąd wysłucha uczestników postępowania. Wysłuchanie (art. 514 § 1 zdanie trzecie k.p.c.) należy odróżnić od przesłuchania uczestników postępowania w ramach postępowania dowodowego i może polegać na odebraniu oświadczeń na piśmie. Przyjęcie takiej praktyki niewątpliwie ograniczyłoby sytuacje, w których postępowanie w sprawie wykonywania kontaktów trwa tyle samo, co postępowanie o ich ustalenie, a jednocześnie choć częściowo zniwelowałoby wpływ omówionego wyroku Trybunału Konstytucyjnego na sprawność i szybkość postępowania.
Dodatkowo uważam, że z uwagi na obserwowane w toku postępowań sądowych postawy niektórych rodziców, koniecznym jest rozważanie przez ustawodawcę ewentualnej penalizacji niewykonywania lub niewłaściwego wykonywania obowiązków wynikających z orzeczenia albo ugody w przedmiocie kontaktów z dzieckiem na gruncie prawa karnego jako przestępstwa przeciwko rodzinie, przynajmniej w zakresie dotyczącym przypadków postępowania polegającego na uporczywym lekceważeniu orzeczenia lub ugody zawartej przed sądem.