W ostatnim czasie Sąd Najwyższy kilkukrotnie zajął się sprawą uchylania przez sądy odwoławcze wyroków uniewinniających, umarzających albo warunkowo umarzających postępowanie karne i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, na podstawie reguły ne peius (art. 454 § 1 k.p.k.).
Temat od zawsze budził spór między sędziami pierwszoinstancyjnymi, zarzucającymi nadmierną łatwość decyzji uchylających a sędziami odwoławczymi, powołującymi się na regułę ne peius i brak możliwości reformacji niesłusznego wyroku.
Warto więc przyjrzeć się stanowisku Sądu Najwyższego w tej mierze, wypracowanemu na mocy zmienionych przepisów proceduralnych, zwłaszcza art. 437 § 2 k.p.k., obowiązujących od 1 lipca 2015 r. Gdyż jak się wydaje, i te zmienione przepisy, i te judykaty Sądu Najwyższego, umknęły uwadze niektórych prawników.
Możliwość uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania (notabene dotyczy to także postanowień) przewiduje art. 437 § 2 k.p.k. z tym, że przepis ten ogranicza tę możliwość do wystąpienia bezwzględnej przesłanki odwoławczej, reguły ne peius lub wystąpienia konieczności przeprowadzenia na nowo przewodu sądowego w całości. Ta ostatnia przesłanka dotyczy oczywiście wszystkich wyroków, w tym wyroków uniewinniających. Tyle, że jest to odrębna przesłanka od reguły ne peius i z natury rzeczy poprzedzająca ocenę w ramach tej reguły.
Tym zagadnieniem zajął się Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów SN z 22 maja 2019 r. (I KZP 3/19) wskazując, że konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości zachodzi wówczas, gdy sąd pierwszej instancji naruszył przepisy prawa procesowego, co skutkowało, w realiach sprawy, nierzetelnością prowadzonego postępowania sądowego, uzasadniającą potrzebę powtórzenia (przeprowadzenia na nowo) wszystkich czynności procesowych składających się na przewód sądowy w sądzie pierwszej instancji. Z uzasadnienia zaś wynika, że sytuacja taka wystąpi zwłaszcza, gdy: wszystkie dowody były nieprawidłowo przeprowadzone, jak też gdy w sprawie w ogóle żaden dowód nie został przeprowadzony, a także wtedy, gdy nieprawidłowo przeprowadzono większość dowodów, co spowodowało niemożność poddania należytej ocenie pozostałych.
Zatem w razie wystąpienia powyższych okoliczności uchylenie wyroku uniewinniającego nie powinno nastąpić na mocy reguły ne peius, a w związku z przesłanką określoną w art. 437 § 2 k.p.k. i stosowna argumentacja powinna znaleźć się w uzasadnieniu sądu odwoławczego.
Odnośnie zaś zastosowania w postępowaniu odwoławczym reguły ne peius kapitalne znaczenie ma zaś uchwała składu 7 sędziów SN z 20 września 2018 r. (I KZP 10/18), w której wskazano, że możliwość uchylenia wyroku w związku z regułą ne peius zachodzi dopiero wtedy, gdy sąd odwoławczy – w wyniku usunięcia stwierdzonych uchybień (czyli np. po uzupełnieniu postępowania dowodowego, dokonaniu prawidłowej oceny dowodów, poczynieniu prawidłowych ustaleń faktycznych) – stwierdza, że zachodzą podstawy do wydania wyroku skazującego, czemu stoi na przeszkodzie zakaz określony w art. 454 § 1 k.p.k. Sama tylko możliwość wydania takiego wyroku w ponownym postępowaniu przed sądem pierwszej instancji jest niewystarczająca dla przyjęcia wystąpienia reguły ne peius.
Myśl tę doprecyzował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 sierpnia 2020 r. (V KS 21/20), uchylającym wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie i przekazującym sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym wskazując m.in., że sąd odwoławczy – jeśliby chciał uczynić podstawą wydania wyroku kasatoryjnego przepis art. 454 § 1 k.p.k. – to, po ewentualnym uzupełnieniu postępowania dowodowego, winien dokonać prawidłowej oceny materiału dowodowego i uzyskać pewność, że w sprawie powinien być wydany wyrok skazujący (podobnie w wyroku z dnia 29 stycznia 2020 r., II KS 27/19). Zatem niedopuszczalne jest uchylenie wyroku uniewinniającego z zaleceniem „ponownej analizy materiału dowodowego”. Tę analizę obowiązany jest bowiem podjąć sąd odwoławczy i tylko w wypadku ustalenia w sposób pewny, że uniewinnienie jest niesłuszne, może wydać orzeczenie kasatoryjne.
W tej sprawie Sąd Apelacyjny w Szczecinie, wydając orzeczenie uchylające wyrok, wobec wątpliwości sądu pierwszej instancji związanych z osobą głównego świadka, nakazał podjęcie starań o jego wysłuchanie (świadek nie został przesłuchany przez sąd pierwszej instancji z uwagi na to, iż był bezdomnym i nieznane było jego miejsce pobytu, mimo półrocznego poszukiwania przez policję w związku z nakazem aresztowania świadka wydanym przez sąd), zaś wobec wątpliwości co do zmiennych zeznań świadka – nakazał przesłuchanie funkcjonariuszy Policji dokonujących czynności przesłuchań w postępowaniu przygotowawczym. Nadto nakazał przeprowadzenie uzupełniającej opinii sądowo – medycznej.
Z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego nie zgodził się obrońca i na zasadzie art. 539a § 1 k.p.k. wniósł do Sądu Najwyższego skargę, zarzucając naruszenie art. 437 § 2 zd. in fine k.p.k. Co interesujące, w pisemnej odpowiedzi na skargę, prokurator wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy odniósł się także do wskazywanej przez sąd odwoławczy potrzeby uzupełnienia materiału dowodowego podnosząc, iż nie dowodzi to przeprowadzenia przewodu sądowego w całości, a tylko w jego dość nieznacznym zakresie.
Interesujące zaś, że po przeprowadzeniu w tej sprawie ponownego postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny w Szczecinie utrzymał wyrok uniewinniający Sądu I Instancji, zaś apelację prokuratora uznał za całkowicie bezzasadną.
W zakresie wyroków uniewinniających skarga od wyroku sądu odwoławczego uchylającego wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania przysługuje do Sądu Najwyższego, z powodu naruszenia art. 437 § 2 zd. in fine k.p.k. lub wystąpienia bezwzględnej przesłanki odwoławczej (art. 539 a § 1 i 3 k.p.k.). Skargę wnosi się w terminie 7 dni od daty doręczenia wyroku wraz z uzasadnieniem. Skarga, nie pochodząca od oskarżyciela publicznego, podlega opłacie, jak w przypadku kasacji (art. 539f w zw. z art. 527 k.p.k.). Opłata podlega zwrotowi w razie uwzględnienia skargi.
Rozpoznanie skargi może doprowadzić do jej oddalenia – wówczas kasatoryjny wyrok sądu odwoławczego pozostaje w mocy – albo do jej uwzględnienia, skutkującego uchyleniem wyroku sądu odwoławczego i przekazaniem temu sądowi do ponownego rozpoznania. W trakcie tego ponownego rozpoznania sąd odwoławczy jest obowiązany uzupełnić postępowanie w sposób przez siebie wskazywany i dokonać oceny, w wyniku której dojdzie do przekonania o konieczności skazania oskarżonego i zastosowania reguły ne peius (stanowisko sądu odwoławczego w zakresie winy nie wiąże sądu pierwszej instancji, powoduje jednak konieczność wyłączenia sędziów odwoławczych od ponownego orzekania w tej sprawie w przyszłości) albo o braku możliwości pewnych ustaleń w zakresie sprawstwa, co w konsekwencji prowadzić musi do utrzymania w mocy wyroku uniewinniającego (ewentualnie, przy spełnieniu określonych przesłanek, umorzenia postępowania lub warunkowego umorzenia postępowania).
Warto jeszcze wskazać, że zgodnie z ustalonym orzecznictwem skarga taka jest dopuszczalna tylko w odniesieniu do spraw, w których akt oskarżenia wniesiono po 1 lipca 2015 r.