W poprzednim numerze In Gremio przedstawiona została obszerna relacja z III Ogólnopolskiego Forum Aplikantów Radcowskich w Szczecinie, odbytego w dniach 22-24 kwietnia 2016 roku. W celu przybliżenia szczegółowej tematyki tegorocznego spotkania – zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią – prezentujemy sprawozdania z pracy i wnioski grup warsztatowych opracowane przez aplikantów radcowskich szczecińskiej izby.
Grupa warsztatowa nr 1
„Czy aplikant pracuje na swój sukces czy swojego patrona?”
W pierwszej kolejności poruszyliśmy zagadnienie marki oraz sukcesu. Co właściwie oznacza sukces dla aplikanta? Co do zasady uznaliśmy, że miarą sukcesu jest satysfakcja zawodowa, przy czym zdecydowana większość osób wskazała, że wolałaby początkowo pracować „bezpiecznie” na etacie (np. w kancelarii czy urzędzie), a z czasem otworzyć własną kancelarię.
Jednoznacznie i kategorycznie nie można sklasyfikować czy pracujemy na własny sukces czy patrona. Uważamy jednak, że jest to sukces nasz, ale to patron ma na niego ogromny wpływ w następujący sposób:
• wpływ pozytywny – gdy jest mentorem, poświęca czas, wyjaśnia i odpowiada na pytania,
• wpływ negatywny – gdy bez wcześniejszego przygotowania i zaznajomienia ze sprawą – zobowiązuje aplikanta do zastępstwa w sądzie.
Rozwiązaniem sytuacji jest rozmowa, powiedzenie wprost co nam się podoba/nie podoba i co chcielibyśmy zmienić. Na nasz sukces pracuje nie tylko patron czy właściciel kancelarii, ale cała kancelaria (sekretariat i administracja).
Kwestia motywacji. Motywują nas przede wszystkim opinie (pozytywne lub negatywne, ale lubimy dostawać jakikolwiek feedback), słowa wsparcia i pochwalenie nas przy kliencie, że to „nasza dobra robota”. Także zarobki. Pojawił się postulat, aby każda z okręgowych izb uregulowała zarobki aplikanta poprzez wprowadzenie płacy minimalnej oraz wymogu zawierania umów o pracę. Postulat ten szybko upadł jako niezbyt realny i trudny do egzekwowania.
Kwestia pozyskiwania klientów kancelarii. Dyskutowaliśmy nad sytuacjami:
• klient sam zdecyduje, że „przechodzi do nas” po tym, jak zdamy egzamin zawodowy i odchodzimy z kancelarii – jak najbardziej w porządku – decyzja klienta;
• „podebranie” klienta – wszelkie prowadzenie rozmów za plecami patrona bez konsultacji z nim uważamy za nieetyczne;
• jeżeli klient jest przez nas pozyskany i zajmujemy się jego obsługą – uważamy, że należy nam się udział w zysku (np. %).
Kwestia kontaktów z klientami kancelarii. Postulujemy, aby patron nie ukrywał przed klientem, że to my prowadziliśmy sprawę, że to my stworzyliśmy dane pismo i żeby nie odsuwał nas od kontaktów z klientami, abyśmy mogli brać udział w spotkaniach i negocjacjach aby zdobywać doświadczenie.
Kwestia lojalności w stosunkach aplikant – patron/właściciel kancelarii, w której pracujemy:
• nasza lojalność wobec patrona polega na szczerej rozmowie, przedstawieniu planów i oczekiwań zawodowych po zakończeniu aplikacji i zdaniu egzaminu zawodowego;
• oczekujemy od patrona lojalności wobec nas poprzez szczere przedstawienie zamiarów w stosunku do nas (czy możemy liczyć na zatrudnienie po zakończeniu aplikacji? Na jakich zasadach?).
Aplikant „po godzinach”. Już w trakcie aplikacji jesteśmy oceniani przez pryzmat tego, jak się zachowujemy poza pracą i zajęciami. Z uwagi na powagę naszego przyszłego zawodu należy uważać na wypowiedzi i zachowanie. Zasada „jak cię widzą, tak cię piszą” sprawdza się w oficjalnych sytuacjach, należy więc zawsze dbać o schludny wygląd. W dobie nowych technologii należy rozważnie prowadzić profile w mediach społecznościowych, gdyż stanowią one źródło informacji o nas (m.in. dla nowego pracodawcy, który często sprawdza profile kandydata do pracy).
Wnioski:
• Aplikant pracuje od początku na swój sukces, na co duży wpływ ma patron/szef. To patron i szef czerpie wiele profitów z naszej pomocy, więc powinien nas wspierać w drodze do sukcesu.
• Już w trakcie szkolenia trzeba myśleć o zawodowej przyszłości. Sam fakt odbywania aplikacji radcowskiej i dostania się na nią, to już jest sukces.
• Aplikant musi wyrabiać sobie „pozycję”, aby było mu łatwiej pozyskać klienta w przyszłości.
• Chcemy wykonywać wolny zawód, ale dla bezpieczeństwa większość chciałaby początkowo świadczyć pracę na podstawie umowy o pracę i mieć „etat”, dopiero później otworzyć własną kancelarię.
• Wymagajmy dużo od siebie, bądźmy lojalni wobec naszych patronów/szefów i nie bójmy się z nimi rozmawiać o tym, co chcielibyśmy zmienić i czego oczekujemy.
Milena Turos, aplikantka radcowska
Okręgowej Izby Radców Prawnych w Szczecinie
Grupa warsztatowa nr 2
„Nowe technologie a etyka zawodowa”
W ramach dyskusji zwrócono szczególną uwagę na dwa czynniki. Pierwszym jest Internet jako technologia, która się rozwija, ulega modyfikacjom i ulepszeniom w szybkim tempie. Drugim czynnikiem jest aktywność aplikantów i radców prawnych w Internecie jako element podlegający ocenie przez pryzmat etyki. Podjęto dyskusję nad nowymi, swoistymi dla środowiska on-line, sposobami informowania o działalności radcy prawnego, w tym – reklamą. Aplikanci zastanawiali się, gdzie leży granica między informowaniem o działalności, a reklamą przy wykorzystaniu usług takich jak m.in. pozycjonowanie stron, adwords, prowadzenie bloga, czy ogłoszenia/reklama behawioralna. Zwrócono uwagę na dużą ilość nowości w zakresie możliwych form aktywności w sieci i na znikomy zakres wiedzy na temat sposobu działania i możliwości korzystania z tych usług zgodnie z treścią Kodeksu Etyki Radcy Prawnego czy w ogóle szeroko pojętej etyki i godności zawodu zaufania publicznego. Zarówno wśród aplikantów, jaki i wśród radców prawnych brak jest zgody, co do możliwości stosowania dostępnych w Internecie narzędzi, w sposób nie godzący w dobre imię i zaufanie do zawodu. Zwrócono także uwagę na fakt, iż radca prawny winien bardziej, niż inny użytkownik Internetu, baczyć na treści publikowane m.in. na profilu portali social-media, gdzie zalecane jest stosowanie ustawień prywatności.
Drugim ważnym wątkiem jest bezpieczeństwo informacji. W dzisiejszych czasach przepływ informacji w postaci elektronicznej ma charakter masowy. Coraz powszechniej w codziennej pracy stosowany jest e-puap, e-sąd, czy portale internetowe sądów. Natomiast radcowie jako osoby wykonujące zawód zaufania publicznego, a także na podstawie obowiązującej ich tajemnicy zawodowej i dbałości o interes klienta, zobowiązani są do zapewnienia bezpieczeństwa informacji przez nich przetwarzanych. Błędy systemu informatycznego, brak ochrony antywirusowej, awarie czy nieostrożność mogą być przyczyną wycieku informacji o klientach, ich kontrahentach czy przeciwnikach procesowych. Są to zarówno informacje o charakterze gospodarczym, jak i osobistym – prywatnym. Codzienne wykorzystanie elektroniki powinno być poprzedzone zdobyciem gruntownej wiedzy na temat źródeł zagrożenia i sposobów zapewnienia bezpieczeństwa informacji.
Pomimo, iż internet istnieje już kilkadziesiąt lat, nadal pozostaje jednym z najszybciej rozwijających się narzędzi społeczno-gospodarczych. Cała branża IT rozwija się i dostarcza nowych rozwiązań, wykorzystywanych w pracy. Aby te rozwiązania technologiczne były użyteczne i bezpieczne, a także, aby nowe narzędzia wykorzystywane w codziennej pracy radcy prawnego, nie budziły zastrzeżeń etycznych, uczestnicy forum rekomendują przeprowadzenie przez samorząd zawodowy radców prawnych na szczeblu krajowym badań w zakresie aktywności zawodowej i osobistej w Internecie oraz opracowanie dokumentów o roboczej nazwie Kodeksu Dobrych Praktyk oraz Polityki Bezpieczeństwa Informacji dla Radców i Aplikantów. Pierwszy z tych dokumentów wskazywałby dopuszczalne – w rozumieniu etyki i godności zawodowej – sposoby korzystania z narzędzi on-line w zakresie wyrażania opinii osobistych i zawodowych, informowania o prowadzeniu działalności (w tym reklamy), prowadzenia bloga czy świadczenia usług za pomocą sieci. Drugi z dokumentów wskazywałby rekomendowaną organizację teleinformatyczną dla działalności radców prawnych. Opisywałby sposoby elektronicznego obiegu dokumentów i wymagania sprzętowe oraz wobec dostawców Internetu i innych informatycznych rozwiązań. Czytelnik wyżej opisanych dokumentów, powinien otrzymać źródło ujętej w przystępny sposób kompleksowej informacji, która pozwoli stosować dostępne nowości technologiczne w sposób nie narażający go na naruszenie zasad etyki zawodowej i godności wykonywanego zawodu.
Damian Pecold, aplikant radcowski
Okręgowej Izby Radców Prawnych w Szczecinie
Grupa warsztatowa nr 3
„Marka aplikanta a sukces zawodowy”
Czym jest marka aplikanta? Swoją markę aplikant kształtuje samodzielnie i buduje ją od samego początku rozpoczęcia aplikacji tj. od kiedy staje się członkiem samorządu radców prawnych. W szczególności aplikant swoją markę buduje poprzez:
• kulturę osobistą;
• wiedzę merytoryczną;
• wizerunek, który kształtują elementy wizualne tj. wygląd zewnętrzny (styl i ubiór dostosowany do miejsca i czasu), otwartość na drugiego człowieka, elementy komunikacyjne tj. punktualność;
• szacunek do współpracowników, klientów, koleżanek i kolegów;
• zaangażowanie w życie samorządu izby.
Każdy codziennie pracuje na swoją markę. Dlatego ważne jest, aby czynić to świadomie. Budowana przez aplikanta radcowskiego marka nie powinna być dziełem przypadku, lecz starannie przygotowanym zadaniem, które ma na celu osiągnięcie sukcesu w przyszłym zawodzie.
Czy inicjatywy samorządu pomagają w budowaniu marki aplikanta? Uczestniczenie w organizowanych przez izbę eventach tj. udział w lekcjach prawa, organizowanych w szkołach, udzielania bezpłatnych porad prawnych w ramach akcji „Niebieski Parasol”, konkursach z wiedzy o prawie organizowanych dla uczniów szkół – umożliwia aplikantom szkolenie warsztatu wystąpień publicznych, zachowań w bezpośrednim kontakcie z klientem i jego problemem. Samorząd umożliwia aplikantom udział w różnych dodatkowych szkolenia/zajęciach, adresowanych zarówno do radców prawnych, jak i do aplikantów. Aplikanci nie zawsze jednak są zainteresowani korzystaniem z tych form pogłębiania swojej wiedzy czy doświadczenia.
Dostrzeżono potrzebę przeprowadzenia dla aplikantów:
• zajęć z przedmiotu – marketing usług prawniczych i komunikacji z klientem (już od I roku aplikacji i mogą zostać rozłożone na wszystkie trzy lata aplikacji). Zajęcia z tego przedmiotu dopiero na trzecim roku powodują mniejsze zainteresowanie przedmiotem, a ponadto przez trzy lata aplikacji swoją pozytywną markę, wizerunek zawodowy można zbudować lub też stracić;
• zajęć/szkoleń z tzw. kompetencji „miękkich”;
• szkoleń, na których aplikanci doskonaliliby swój warsztat/rzemiosło formułowania pism procesowych, wyrażania w nich swojego procesu wnioskowania. ;
Katarzyna Romaniuk, aplikantka radcowska
Okręgowej Izby Radców Prawnych w Szczecinie
Michał Marjasiewicz, aplikant radcowski
Okręgowej Izby Radców Prawnych w Szczecinie