Ta parafraza znanej chyba każdemu prawnikowi paremii Celsusa, od czterech już lat towarzyszy corocznemu turniejowi squasha szczecińskich środowisk prawniczych o znamiennej nazwie Papinian Cup.
Rolą niniejszego tekstu jest przybliżenie Czytelnikom tej wciąż dość mało popularnej dyscypliny sportu, zachęcenie potencjalnych graczy do spróbowania squasha, zwięzłe zrelacjonowanie dotychczasowych prawniczych turniejów squasha oraz zapowiedź planowanych rozgrywek dedykowanych prawnikom.
Wszystko zaczęło się od potrzeby ruchu więźniów, osadzonych za niespłacenie długów w słynnym londyńskim więzieniu The Fleet. Rzeczeni „kryminaliści”, nie mogąc zagrać w normalnego tenisa, wpadli na pomysł, żeby piłki odbijać od ścian. Z więzienia, dziwnym trafem, gra przeniosła się do… elitarnych szkół dla chłopców. Około 1830 r. uczniowie jednej z takich placówek odkryli, że o wiele ciekawiej i trudniej gra się z użyciem przekłutej piłeczki, która przy zderzeniu ze ścianą lekko się rozgniata (ang. Squash oznacza właśnie rozgniatać, miażdżyć) i nie odbija, jak to mają w zwyczaju piłki do tenisa. Nowy wariant szybko się przyjął i już 1864 r. w szkołach pojawiły się pierwsze korty, a Squash został oficjalnie uznany za odrębną dyscyplinę sportową. Na ujednolicenie zasad gry i ich oficjalne uznanie trzeba było poczekać aż do zakończenia I wojny światowej. Ustalono wówczas, za wzór biorąc obiekt wybudowany na samym początku XX w. w ekskluzywnym Bath Club w Londynie, że rozmiary kortu powinny wynosić 32 na 21 stóp (9,75 na 6,4 m).
Najprościej rzecz ujmując gra polega na odbijaniu rakietą piłki o ścianę w sposób, który w maksymalnym stopniu utrudni ponowne odbicie piłki przez przeciwnika. Miast dziesiątek słów, lepiej jednak korzystając z Internetu obejrzeć dowolny mecz, by najszybciej zrozumieć zasady gry.
Squash stosunkowo późno dotarł do Polski – pierwszy kort w Polsce powstał w 1976 r. w Brodnicy, ale dopiero na początku lat 90-tych zaczęły powstawać pierwsze kluby squashowe. Prawdziwy wzrost nastąpił w pierwszej dekadzie XXI w. Aktualnie squash rozwija się w Polsce najszybciej spośród krajów europejskich, zaś w corocznych Drużynowych Mistrzostwach Polski, krajowe kluby reprezentują także zawodnicy z pierwszej dziesiątki światowego rankingu PSA.
W Szczecinie miejsc do uprawiania squasha jest w bród. Dostępnych jest 31 kortów, co zapewnia możliwość gry w dowolnym czasie. Ceny są przystępne i wahają się od 20 do 60 zł za godzinę gry, w zależności od terminu i klubu.
W Polsce większości turniejów patronuje Polska Federacja Squasha, która zrzesza około 3300 zawodników, to jest osób, które rozegrały co najmniej jeden turniej pod patronatem organizacji. W Szczecinie działa także organizacja pod nazwą Szczeciński Squash Amatorski, na której stronie internetowej: www.ssa.szczecin.pl, znaleźć można wszelkie niezbędne informacje o turniejach i rozgrywkach ligowych, czy śledzić aktualizowany co tydzień ranking szczecińskich graczy obejmujący około 700 osób. W Szczecinie od poniedziałku do piątku rozgrywane są ligi klubowe, regularnie odbywają się także rozgrywki dla osób powyżej 40 i 50 roku życia.
W przeciwieństwie do tenisa squash nie wymaga wielomiesięcznych treningów do czerpania satysfakcji z gry, jest grą „prostą” niczym tenis stołowy, czy badminton i uwaga…wysoce uzależniającą. Uzależnienie to jednak wyjść może jedynie na zdrowie, gdyż według prestiżowego amerykańskiego magazynu Forbes, squash jest najzdrowszą dyscypliną sportu, wyprzedzając wioślarstwo, pływanie czy bieganie. Nota bene zaznaczyć należy, iż ustalając ranking brano pod uwagę także kontuzjogenność poszczególnych dyscyplin. Zatem squash jest sportem dobrym i słusznym.
Przechodząc do prawniczych zmagań squashowych odnotować należy, iż dotychczas trzykrotnie odbyły się Squashowe Mistrzostwa Polski Prawników. Aktualnym mistrzem prawników jest apl. radc. OIRP Warszawa – Michał Kurek, absolwent szczecińskiej uczelni i aktualnie 20 rakieta rankingu ogólnopolskiego. Poszczególne samorządy zawodowe organizują także turnieje regionalne np. Squashowe Mistrzostwa Śląska Prawników. Nie sposób także nie wspomnieć o dorocznych spartakiadach prawników, na których squash zagościł na dobre. Z kolei autor niniejszego tekstu czterokrotnie już zorganizował Papinian CUP, w którym na przestrzeni lat udział wzięło przeszło 25 reprezentantów wszelkich zawodów prawniczych z województwa zachodniopomorskiego. Najlepszym aktualnie szczecińskim prawnikiem na squashowym korcie pozostaje r. pr. Łukasz Habrat, który w tegorocznym czempionacie, mającym miejsce w dniu 21 stycznia br. w Squash Zone Club, obronił wywalczony przed rokiem puchar Papiniana.
Zachęcając czytelników do spróbowania mej ulubionej dyscypliny sportu, chciałbym jednocześnie już dziś zaprosić Was do udziału w IV Mistrzostwach Polski Prawników w Squashu, które planuję zorganizować w Szczecinie w terminie Indywidualnych Mistrzostw Polski w Squashu, które odbędą się w Naszym mieście w dniach 8-11 czerwca 2017 r.. Będzie to wyśmienita okazja, by obserwować grę najlepszych polskich graczy, a być może – rozegrać mecze na spektakularnie zlokalizowanym szklanym korcie.
Licząc, iż niniejszy tekst zachęci choćby część Czytelników do bliższego poznania squasha, żegnam się squashową komendą: Play Squash i do zobaczenia na korcie albo in the court.