Tak drogi Czytelniku, byłem TAM, gdzie szanujący się prawnik, nie mówiąc już o sędzim być powinien. TAM i WTEDY. W Katowicach. [Więcej…] Prawników siedem grzechów głownych
Ślepym Okiem Temidy
Barcelona wygrywa w El Clasico, Marie Le Pen w II turze wyborów we Francji, sądy chwieją się pod naporem władzy, szóstka w lotto, wypadek w kujawsko – pomorskim. Najgorsze, że ciepła wódka w barze, ale przecież wódka już nigdy nie będzie taka zimna, jak bywała zimna kiedyś… [Więcej…] Ślepym Okiem Temidy
Ślepym Okiem Temidy
Nadchodzi wiosna. To pewne. Wprawdzie nie jest to atak frontalny, a raczej dywersyjne ataki rozłożone w czasie, ukierunkowane na zdobywanie przyczółków i umacnianie już zdobytych pozycji – ale nie trzeba tu żadnej konferencji jałtańskiej, by na nowo podzielić strefy wpływów. Na przykład takie Jasne Błonia – poddały się nieomal bez walki: pozycje najeźdźcy znaczą [Więcej…] Ślepym Okiem Temidy
Ślepym Okiem Temidy
Czy prawdą jest, że język francuski dodaje splendoru i ubogaca? No jest, i to prawdą najprawdziwszą, szczerą i bystrą niczym Rega w okolicach Łobza. Nie da się ukryć, że brzmi pięknie, pieści Trąbkę Eustachiusza, młoteczek i kowadełko, mami oko. Te piosenki Gainsborough’a, śpiewny głos Vanessy Paradis… [Więcej…] Ślepym Okiem Temidy
Ślepym Okiem Temidy
Za mną Czytelniku. Któż Ci powiedział, że nie ma felietonów o wódce i miłości. Wbrew pozorom pojęciom sobie nieobcym, a wręcz splecionych ze sobą niczym postaci z malinowego chruśniaku.
Z których jedna ma spocone czoła, a druga nie wiedzieć jak i czemu, czoła tego dotknęła… [Więcej…] Ślepym Okiem Temidy
Ślepym Okiem Temidy
Nie wiem, czy „Fortepian Chopina” znajdzie się w nowej podstawie programowej i trafi pod strzechy. Jeśli nawet tak się stanie – to śmiem twierdzić – nie zrobi na nikim wrażenia. Bo jakie wrażenie może robić wiersz o patriotyzmie, w którym nie ma żołnierzy wyklętych. [Więcej…] Ślepym Okiem Temidy
Spokojnie, to tylko demokracja
Mam ogromny szacunek dla dorobku, doświadczeń i wiedzy Pana Mecenasa Bartłomieja Sochańskiego. Jego życiorys to mieszanka doświadczeń polityka, prawnika i społecznika. Chapeau bas. Życiorys ten jednak jest także żywym dowodem na to, że kształtowanie się poglądów społeczno – politycznych i światopoglądu jest procesem bardzo złożonym, a na pewno rozłożonym w czasie. [Więcej…] Spokojnie, to tylko demokracja
Ślepym Okiem Temidy
Wesołych Świąt Dobry Prawniku (architekcie, ekonomisto, tokarzu, cieślo, hutniku, górniku i każdy inny, który zawitałeś do tej inkluzywnej sfery prawniczych – i nie tylko – wynurzeń) po drugiej stronie tego tekstu. Tak, wesołych. Zdrowych. Pogodnych. I takich – jak – zawsze – powinniśmy – mówić – bo – tak – wypada – albo – żeby – nie – urazić. [Więcej…] Ślepym Okiem Temidy
Burdel nasz powszedni
W przedwojennej Warszawie, tej samej, w której urzędował arcybiskup Sapieha i po której bruku maszerowała kasztanka Marszałka Piłsudskiego funkcjonowało kilkadziesiąt zalegalizowanych domów publicznych. W 1926 roku w ewidencji znajdowało się 3.479 prostytutek, spośród których większość nie zdążyła ukończyć 18. roku życia. [Więcej…] Burdel nasz powszedni
Ślepym Okiem Temidy
3 września 2016 roku
Właśnie jestem w trakcie słuchania piosenki. Piosenka ma tytuł niebanalny, ma bit i ma rytm. Jest o tym, że w Polsce jest tak pięknie, że tu horyzonty są i gusta. I, że cały kraj zaklęty w „gdyby”… [Więcej…] Ślepym Okiem Temidy