Williama Shakespeare’a nie trzeba chyba przedstawiać nikomu. Ba, nazwisko te znają nawet prawnicy, i to także z pokolenia wychowanego na Pięćdziesięciu Twarzach Greya i paru późniejszych hitach literackich, które dla mego pokolenia trącą myszką, niewiele bardziej czerstwą od Hamleta. Gdyby jednak zadać pytanie (niekoniecznie prawnikom), czego tak naprawdę dotykał w napisanych sztukach, niewielu z respondentów byłoby w stanie udzielić odpowiedzi wykraczającej poza granice Verony (Romeo i Julia) i pewnego duńskiego zamku, na krańcach ówczesnej Europy (rzeczony Hamlet).
[Więcej…] Shakespeare a sprawa Polska,czyli kilka przemyśleń o wpływie pracownic seksualnych na prawo. I sprawiedliwość.Sędzia Ch., czyli trochę o lewactwie,trochę o sporcie…
…ale przede wszystkim o tym, co nie pozwala mi „leżeć na słońcu trzymając rąk
na piersiach panienek i patrzeć na chmury typu cumulus w kolorze białym…
Natomiast niebo jest przy tym niebieskie.” (KULT, Marianna)
Państwo prawa na peryferiach Europy
czyli konwulsje państwa prawa, których nie zauważyli i którym nie zapobiegli na czas prawnicy: naukowcy i sędziowie, co spowodowało załamanie się demokratycznej demokracji w Polsce
[Więcej…] Państwo prawa na peryferiach EuropyŚlepym Okiem Temidy
Ius est ars boni et aequi, czyli kilkanaście zdań o sztuce i jedno o prawdziwym sensie życia
Kolegium redakcyjne In Gremio postawiło przede mną zadanie napisania felietonu o SZTUCE. Rzekomo mam o niej jakieś pojęcie, a według niektórych nawet się na niej znam. Próbowałem oczywiście zaprotestować przeciwko tak daleko idącemu uproszczeniu, wspartemu zapewne na przekonaniu, że umiejętność narysowania plątaniny kresek, opatrzonych kilkoma słowami czyni ze mnie znawcę „sztuki”. A już nie daj Panie Boże, artystę.
[Więcej…] Ius est ars boni et aequi, czyli kilkanaście zdań o sztuce i jedno o prawdziwym sensie życiaO demokracji, praworządności, czyli o tym, że pecunia non olet
1. W dniu 27 stycznia 2023 roku w Szczecinie powiało starożytną Grecją. A ściślej, powiało grecką demokracją, albowiem na Areopag organizowany przez Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego przybyli znamienici goście: profesorowie Marek Safjan, Marek Zubik, Jerzy Zajadło, Adam Bodnar.
[Więcej…] O demokracji, praworządności, czyli o tym, że pecunia non oletAdwokat okiem sędziego. Nie ślepym.
Pamiętam grudniowy poranek 2003 roku, kiedy w Pałacu Prezydenckim w tłumie kilkuset sędziów oczekiwałem na nominację sędziowską. I pewnie tylko ten podniosły moment celebracji utkwiłby w mej pamięci, gdyby nie nieoczekiwane stwierdzenie mojego dawnego kolegi ze studiów, który szykując się na przybycie prezydenta stwierdził nagle, że „jak tylko dostaje kwit sędziego, odpęka jeszcze tylko dwa lata karencji i ma już dograną adwokaturę”. Tyle bowiem trzeba było pracować jako sędzia, aby móc ubiegać się o wpis na listę adwokatów. Z naciskiem na słowo „ubiegać”, bo dostęp do tzw. „wolnych” zawodów prawniczych dla przeciętnego absolwenta prawa wydawał się być podówczas zamknięty. A przynajmniej mocno ograniczony.
[Więcej…] Adwokat okiem sędziego. Nie ślepym.Wolność musi poczekać
Głowy Lenina na pianinie…
Mój dobry kolega, coraz bardziej znany w szczecińskich kręgach akademickich profesor uniwersytecki, ma w swoim gabinecie prócz zacnego zbioru malarstwa także rzeźbę.
[Więcej…] Głowy Lenina na pianinie…„Dwa są rodzaje mądrości: jedna umożliwia działanie, druga zaś od takowego powstrzymuje”
Kto nie słyszał o sile sprawczej pasków Wiadomości TVP, niech pierwszy rzuci In Gremio. Przebojem wdarły się do świadomości milionów Polaków, dostarczając wiedzy o sukcesach rządu i szemranych poczynaniach jego przeciwników. Ze szczególnym uwzględnieniem niecnych poczynań pewnego zniemczonego Kaszuba, który nie dość, że sieje ferment polityczny, to na dodatek z równie wielką arogancją podchodzi do zasad ruchu drogowego.
[Więcej…] „Dwa są rodzaje mądrości: jedna umożliwia działanie, druga zaś od takowego powstrzymuje”