Dwa lata temu, jakoś tak w marcu, żona wyczytała o wycieczce 10-dniowej do Uzbekistanu i że to ostatnie dwa miejsca – decyzja była natychmiastowa – lecimy.
[Więcej…] Podróże od A do ZPodróże od A do Z
W 2004 roku, już po wstąpieniu Polski zarówno do NATO, jak i UE, wybieramy się na wyprawę dookoła świata, poczynając od Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. I tak samo jak do dzisiaj, zaczynamy w ambasadzie USA od starań o wizę amerykańską; jesteśmy niby sojusznikami nr 1 w Europie, a każdorazowo ambasador amerykański obiecuje, że wizy zostaną zniesione dla Polaków.
[Więcej…] Podróże od A do ZPodróże od A do Z
Byłem w Tunezji dość dawno, bo prawie ćwierć wieku temu, ale doskonale ten kraj pamiętam, bo starałem się go zwiedzić dobrze.
[Więcej…] Podróże od A do ZPodróże od A do Z
Do Tajlandii jedziemy od grudnia do marca, bo tam nie jest wówczas za gorąco, a w Europie jest przecież okropnie.
[Więcej…] Podróże od A do ZPodróże od A do Z
Syria
Ponad 40 lat temu, kiedy byłem po raz pierwszy w Turcji, zaprzyjaźniłem się z Turkami (o czym opowiem później), którzy zaproponowali mi wspólny wyjazd w następnym roku do Iraku, mówiąc, że tam dopiero zobaczę cuda.
Przez 10 lat nie miałem jakoś możliwości tak dalekiego wyjazdu samochodem, ale wybuchła wojna iracko-irańska, a potem były dwie „pustynne burze” w 1993 i 2003 roku i zwiedzanie Iraku stało się niemożliwe.
[Więcej…] Podróże od A do ZPodróże od A do Z: S
Jakieś 20 lat temu przewodniczyłem komisji egzaminacyjnej na aplikację adwokacką – egzamin był nieco inny niż dzisiaj i uważam, że lepiej zorganizowany – wiadomości zawodowe młodzi ludzie zdobędą w czasie 3-letniej praktyki, a wydobyć od nich trzeba ogólny zasób wiedzy o świecie, a także pogłębione zainteresowania.
[Więcej…] Podróże od A do Z: SPodróże od A do Z: S
Tylko do San Marino to oczywiście nie warto, ale jeśli kiedykolwiek jedziemy do Wenecji, Padwy czy Bolonii, to te 150 km można dodać i znajdziemy się w najmniejszym kraju Europy. [Więcej…] Podróże od A do Z: S
Podróże od A do Z: R
Podróż nasza po Południowej Afryce rozpoczęła się w Namibii i trwała blisko trzy tygodnie; kończyliśmy tę wyprawę właśnie w RPA – wjeżdżaliśmy zaś od północy z Botswany. Na granicy stoi wielki baobab, a wewnątrz może być spokojnie mieszkanie (tak jak w „Pustyni i w puszczy” ze Stasiem i Nel) i co kilometr samotna akacja (takie drzewo z płaskim dachem). [Więcej…] Podróże od A do Z: R
Polska – część 2
Komańcza w zasadzie jest to Łemkowizna i zupełnie nie wiadomo, czemu Łemków po 1947 roku potraktowano tak jak Ukraińców.
Po zasadzce na komunistycznego generała „który się kulom nie kłaniał” i jego śmierci pod Baligrodem, Bieszczady wyludniono, a ludność od setek lat tam mieszkająca znalazła się nagle w Zachodniopomorskim, czy ziemi Lubuskiej (film „Wilcze doły”) – ja prawie takie Bieszczady pamiętam, a dzisiaj to perła turystyczna. [Więcej…] Polska – część 2
Podróże od A do Z: Polska – część 1
Zastanawiałem się, czy nasz kraj można umieszczać w cyklu „podróże od A do Z”, ale przypomniałem sobie zdarzenie z 1968 roku, gdy skończyłem akurat studia.
Rodzina mojej matki mieszkała we Francji, a ja otrzymałem od nich zaproszenie na spędzenie tych właśnie wakacji w kraju, którego jeszcze nie znałem – poszedłem zatem do biura paszportowego SB PRL-u, a tam zapytano mnie, czy znam Bieszczady – odpowiedziałem (zgodnie z prawdą), że nie i otrzymałem decyzję odmowną co do paszportu i pouczenie, abym najpierw zobaczył to, czego w Polsce nie widziałem. W efekcie wraz z bratem pojechaliśmy autostopem przez całą Polskę i to właśnie w Bieszczady. [Więcej…] Podróże od A do Z: Polska – część 1