Ludzie ograniczeni, a przy tym fanatycy, stanowią plagę ludzkości. Biada państwu, w którym tacy ludzie mają władzę. Są nietolerancyjni i pozbawieni wszelkich skrupułów. Uważają, że cały świat kłamie, a tylko oni mówią prawdę.
– M. Gogol, Rewizor
Strefa komfortu
Rytm ostatnich dni wyznaczają dwa imiona: Kazimierz i Jarosław. Pierwszy zaśpiewał o drugim, wychodząc z dotychczasowej strefy komfortu i kohabitacji z władzą. Dzięki temu wszedł w inną strefę komfortu, mierzoną ogromną popularnością, odsłonami na YouTubie i profitami finansowymi z kolejnych kliknięć. [Więcej…] Strefa komfortu
Sen karnisty
Jest 24.04.2021 roku. Wstaję jak zwykle przed budzikiem, ustawionym na 6.30. Potem wykonuję codzienny zestaw stu pompek, połączonych z biegiem bokserskim. No i tradycyjne 5 kilometrów na domowej bieżni. Skoro wciąż nie zniesiono obowiązku noszenia maseczek podczas uprawiania sportu w terenach otwartych, to wciąż najlepsza forma rekreacji łączącej względny komfort z literą prawa. Szybki prysznic, śniadanie, pierwsza i druga kawa oraz codzienny zestaw wiadomości na temat sytuacji epidemiologicznej w kraju. A po tym wszystkim mogę iść do pracy. Ubieram elegancką koszulę i krawat, nie zapominam też o spodniach. Dopinam też togę i łańcuch. I przełączam komputer w tryb „praca”. [Więcej…] Sen karnisty
O (nie)praworządności
Ludzie są zaskakiwani na co dzień. Deszczem po wyjściu z pracy, zdradą partnera, debetem na koncie, a nawet opóźnieniami pociągów PKP. W Polsce w ostatnich latach tradycją stało się zaskoczenie zmianami w prawie, na których uchwalenie, jak się okazało, wystarczała jedna noc. [Więcej…] O (nie)praworządności
Ślepym Okiem Temidy
Zaczęło się od czarnych banerów z napisem „czy chcecie tego, co było” oraz cyklu wypowiedzi podważających dobre imię sędziów. I gdy wydawało się, że jest to na polskiej scenie społeczno-politycznej trzęsienie ziemi, jak w scenariuszu mistrza Hitchcocka, napięcie zaczęło rosnąć. Zadziałały prawa fizyki, siła akcji wywołała siłę sędziowskiej reakcji. Wiece, świeczki (które z niektórych dłoni wypadały), uchwały, przemowy. Płomienny zachwyt kontrrewolucjonistów broniących starego porządku. Z determinacją godna lepszej sprawy, ale przede wszystkim z wiarą na odsiecz, która przybędzie z Zachodu. Ot, pojawili się nawet sędziowie niezłomni, a przynajmniej jeden… [Więcej…] Ślepym Okiem Temidy
Zdanie o bluzgach, czyli dlaczego Jurek Owsiak powinien zostać ukarany
Przyznaję się. Byłem na ostatnim Pol’and’rock Festival. Po raz trzeci jako sędzia. Wprawdzie bez togi, ale wciąż z tą samą szczytną ideą niesienia kaganka edukacji prawnej i pokazywania, że sędziowie nie są kastą i potrafią przemawiać ludzkim i zrozumiałym językiem. [Więcej…] Zdanie o bluzgach, czyli dlaczego Jurek Owsiak powinien zostać ukarany
Sarajewo a sprawa Polska, czyli refleksje z bałkańskich podróży
Był lipcowy późny wieczór 2015 roku. Stanąłem wtedy na dworcu autobusowym w Budvie, gdzieś na styku Czarnogóry i Adriatyku, szukając celu dalszej podróży. Z nonszalancko zarzuconym przez ramię plecakiem mogłem grymasić: Kotor, Tirana, Zagrzeb? A dlaczego nie Sarajevo. [Więcej…] Sarajewo a sprawa Polska, czyli refleksje z bałkańskich podróży
Kilka słów o życiu i całej reszcie
1. Sejmowy walec znów przetoczył się po polskim ustawodawstwie. Ponownie nocną porą, ponownie w tempie, w jakim świętej pamięci Nicky Lauda pokonał zakręty w najlepszych latach swej kariery. [Więcej…] Kilka słów o życiu i całej reszcie
O ludzkiej niewiedzy czyli o tym, że Dzień Edukacji Prawnej należy zlikwidować
Mam nadzieję, że tytuł jest prowokacyjny, ale prowokacje dopiero się zaczną. Najpierw trochę prowokacji filozoficznych, a potem czas na polityczne… [Więcej…] O ludzkiej niewiedzy czyli o tym, że Dzień Edukacji Prawnej należy zlikwidować
O tym, czy „zawiasy” to wyrok, o horyzontach chomika i wszystkim tym, co przeszkadza patrzeć naprawdę szeroko…
Zacznijmy od anegdot, które anegdotami są z nazwy, bo chyba większość osób związanych z wymiarem sprawiedliwości zdążyła w ich prawdzie zanurzyć palce głębiej niżli Święty Tomasz zgłębiając stygmaty Jezusa. Bo cóż zwykł mawiać przeciętny skazany, na (niestety) przeciętne „zawiasy, kiedy zapytać go, o jego karalność? Otóż zwykł odpowiadać, że skazany to on nie był, ma tylko zawiasy albo że „coś tam” ma, najczęściej kuratora. [Więcej…] O tym, czy „zawiasy” to wyrok, o horyzontach chomika i wszystkim tym, co przeszkadza patrzeć naprawdę szeroko…